Prince Skyline Sport Coupe BLRA-3 R21A [1962]
Motoryzacja
4 l
4
Numbers Built: around 60
Configuration: GB30 FG4B-30 Straight 4, Nippon 2D-34 AD-3 2-barrel OHV 8v
Location: Front, longitudinal
Displacement: 1.862 l (113.6)
Aspiration: N/A (carburetor)
Power: 94 bhp
Gearbox: 5-speed manual
Drive: RWD
Weight: 1350 kg
Top Speed: 150 km/h (93 mph)
0-100: 17.3s
W latach '50 japońska motoryzacja nabrała wiatru w żagle. Zaczęto na poważnie myśleć o autach małych i ekonomicznych - tylko na japośki rynek. Wśród takich producentów była też marka Prince Motor Company, założona w 1952 na zgliszczach Tchikawa Aircraft Company, od której pochodził legendarny już Zero Fighter (Mitsubishi A6M Reisen) - myśliwiec z czasów wojny. Prince w 1957 zwiększył ofertę przedstawiając czterodzwiową limuzynę Skyline. Skyline przypominał mniejszego Chevroleta na bogato z chromami i wszystkim. Do tego zgodnie z Amerykańskimi trendami otrzymał podwójne lampy z przodu. Ale pozory mylą, bo limuzyna japończyków wyglądała jak 4-drzwiowy sedan, ale urywała dupę.
Pojazd pod karoserią skrywał zaawansowane zawieszenie. Z przodu miał podwójne wahacze i resory a tył miał belkę z De Dionem. Pierwszy Skyline miał zwykłe 1.5 60 hp, ale następny już dostał 100 konne 1.9, dzięki czemu mógł wyciągać 150 na godzinę. Aby pojazd wyglądał bardziej atrakcyjnie, wprowadzono wersję 2-drzwiową, którą wykonał Giovanni Michelotti - obcy człowiek, a to w Japonii było kuriozum. Projektant miał łeb i narysował wersje Coupe i Skyline Convertible. Przednie światła zostały umieszczone pod kątem a karoseria miała mniej chromu.
Pierwsze wyniki pracy Michelottiego pokazano w 1960, gdzie na Turin Motor Show można było obejrzeć prototyp Skyline'a Sport. Miał japońskie korzenie ale włoskiemu tłumowi dwurzwiowy design wydawał się bardzo znajomy. Projekt otrzymał zielone światło i w 2 lata rozpoczęto produkcję. Karoserie były wykonywane ręcznie we Włoszech przez ludzi Michelottiego.
Uruchomiono cały program reklamy. Chciano pokazywać nowy pojazd gdzie się dało, więc Prince Skyline grał w wielu filmach i serialach. Niestety to było za mało aby wydać 2 miliony yenów na auto z włoską karoserią. Ostatni model zszedł z linii w 1964 i powstało ich w sumie koło 60 sztuk - większość nigdy nie została sprzedana i woziła tylko dupy szefów marki Prince. Prawie wszytkie też czekał smutny koniec. Wysłużone egzemplarze zostały zniszczone. Parę się jednak uchowało i jeżdżą do dziś a w 1966 Prince połączył się z Nissanem i od tamtej pory Skyline'y to Nissany właśnie. Różne ich konfiguracje wygrywały masę wyścigów i zdobyły serca fanów jako najbardziej kochane i kojarzone auta tej marki. Prince Skyline Michelottiego to tylko jeden etap w bogatej historii tego modelu. Było to jedno z pierwszych - o ile nie pierwsze japońskie auto w europejskim stylu.
Configuration: GB30 FG4B-30 Straight 4, Nippon 2D-34 AD-3 2-barrel OHV 8v
Location: Front, longitudinal
Displacement: 1.862 l (113.6)
Aspiration: N/A (carburetor)
Power: 94 bhp
Gearbox: 5-speed manual
Drive: RWD
Weight: 1350 kg
Top Speed: 150 km/h (93 mph)
0-100: 17.3s
W latach '50 japońska motoryzacja nabrała wiatru w żagle. Zaczęto na poważnie myśleć o autach małych i ekonomicznych - tylko na japośki rynek. Wśród takich producentów była też marka Prince Motor Company, założona w 1952 na zgliszczach Tchikawa Aircraft Company, od której pochodził legendarny już Zero Fighter (Mitsubishi A6M Reisen) - myśliwiec z czasów wojny. Prince w 1957 zwiększył ofertę przedstawiając czterodzwiową limuzynę Skyline. Skyline przypominał mniejszego Chevroleta na bogato z chromami i wszystkim. Do tego zgodnie z Amerykańskimi trendami otrzymał podwójne lampy z przodu. Ale pozory mylą, bo limuzyna japończyków wyglądała jak 4-drzwiowy sedan, ale urywała dupę.
Pojazd pod karoserią skrywał zaawansowane zawieszenie. Z przodu miał podwójne wahacze i resory a tył miał belkę z De Dionem. Pierwszy Skyline miał zwykłe 1.5 60 hp, ale następny już dostał 100 konne 1.9, dzięki czemu mógł wyciągać 150 na godzinę. Aby pojazd wyglądał bardziej atrakcyjnie, wprowadzono wersję 2-drzwiową, którą wykonał Giovanni Michelotti - obcy człowiek, a to w Japonii było kuriozum. Projektant miał łeb i narysował wersje Coupe i Skyline Convertible. Przednie światła zostały umieszczone pod kątem a karoseria miała mniej chromu.
Pierwsze wyniki pracy Michelottiego pokazano w 1960, gdzie na Turin Motor Show można było obejrzeć prototyp Skyline'a Sport. Miał japońskie korzenie ale włoskiemu tłumowi dwurzwiowy design wydawał się bardzo znajomy. Projekt otrzymał zielone światło i w 2 lata rozpoczęto produkcję. Karoserie były wykonywane ręcznie we Włoszech przez ludzi Michelottiego.
Uruchomiono cały program reklamy. Chciano pokazywać nowy pojazd gdzie się dało, więc Prince Skyline grał w wielu filmach i serialach. Niestety to było za mało aby wydać 2 miliony yenów na auto z włoską karoserią. Ostatni model zszedł z linii w 1964 i powstało ich w sumie koło 60 sztuk - większość nigdy nie została sprzedana i woziła tylko dupy szefów marki Prince. Prawie wszytkie też czekał smutny koniec. Wysłużone egzemplarze zostały zniszczone. Parę się jednak uchowało i jeżdżą do dziś a w 1966 Prince połączył się z Nissanem i od tamtej pory Skyline'y to Nissany właśnie. Różne ich konfiguracje wygrywały masę wyścigów i zdobyły serca fanów jako najbardziej kochane i kojarzone auta tej marki. Prince Skyline Michelottiego to tylko jeden etap w bogatej historii tego modelu. Było to jedno z pierwszych - o ile nie pierwsze japońskie auto w europejskim stylu.