Podpisz tą pieprzoną petycję!

30
Podpisz tą pieprzoną petycję!
Dobry. Ogłasza się, co następuje.


Pewien (kurwa, co za głupie słowo) YouTuber imieniem Scott Ross, prowadzący kanał „Accursed Farms” (i mieszkający w Polsce od jakiegoś czasu, tak na marginesie) postanowił napluć w ryj dużym wydawcom gier i rozpoczął kampanię, mającą na celu wymusić na owych wydawcach zaprzestanie chujowych praktyk odbierania graczom zakupionych przez nich gier (jak i dodatków oraz zawartości kosmetycznej, czyli skórek).
Podpisz tą pieprzoną petycję!
„Ale skąd w ogóle pomysł na ową kampanię”, zapytacie (a nawet jeśli nie, to i tak wam powiem)?

Otóż Scott, zainspirowany ostatnio głośną sprawą odbierania graczom licencji na The Crew z ich Ubisoftowych kont, trafnie zauważył, że żadne z nas (tak, to dotyczy też ciebie, onanisto) tak naprawdę nie ma żadnych praw dotyczących zakupionych gier odkąd został wprowadzony wymóg ich aktywacji na platformach cyfrowych. Tak w sumie, to kupno gry nie jest nawet zakupem prawa do posiadania danej kopii gry, a jedynie subskrypcją na czas nieokreślony (a chyba nie muszę określać, kto określa kiedy kończy się ten cały „czas nieokreślony”) umożliwiającą dostęp do pobrania/instalacji oraz uruchomienia gry na platformie, na której to zakupiona została gra (GOG jest wyjątkiem, bo pozwala na pobranie instalatora gry bez zabezpieczeń antypirackich do własnego użytku, co oznacza tyle, iż raczej nikt nie będzie się dybał do waszych piwnic, aby usunąć wam kopie zapasowe waszych Hirołsków 3). Jest to o tyle absurdalne, że nie dotyczy to tylko gier online, ale także tytułów, których główną osią jest rozgrywka jednoosobowa, co absolutnie nie powinno mieć miejsca (już nie mówiąc o fakcie, iż takie EA rości sobie prawa do wyłączenia użytkownikowi konta za bycie niepoprawnym politycznie, przy okazji odbierając mu dostęp do wszystkich gier, które zakupił w ich sklepiku, aktywował na swoim koncie za pomocą klucza aktywacyjnego lub uruchamiając grę przez Steam).
Podpisz tą pieprzoną petycję!
Ze względu na te okoliczności, Ross postanowił rozpocząć kampanię, której celem jest wprowadzenie prawa zabraniającego wydawcom odbierania dostępu do gier, które zakupili. Po siłowaniu się z różnymi prawnikami, organizacjami zajmującymi się prawami konsumenta, a nawet politykami, udało mu się nawiązać współpracę z niemieckim politykiem, który postanowił pomóc z popchnięciem owego prawa do samego Eurokołchozu (znanego także potocznie jako stowarzyszenie żyd... znaczy Unia Europejska), który to obiecał zająć się wprowadzeniem owego prawa na terenie państw przynależących do tego kurwidołka. Brzmi pięknie, prawda? No jest mały haczyk. Te żydo... znaczy długono... znaczy polityczne kurwiszcza zażądały od Scotta JEDNEGO MILIONA podpisów od mieszkańców UE popierających wprowadzenie danego prawa. Myślicie, że już mamy przejebane? A to jeszcze nie koniec „dobrych” wieści! Otóż jeśli w którymś z krajów ilość nie przekroczy 50% zamieszkałych w danym kraju osób, to głosy z danego kraju NIE KWALIFIKUJĄ SIĘ do ogólnej liczby głosów i w ten sposób zostają one nie uznawane przy podliczaniu wyniku końcowego głosowania...
Podpisz tą pieprzoną petycję!
Czyli co, nic nie można zrobić i zachłanne żydowskie kurwy znowu wygrywają?
No niekoniecznie. Możemy zrobić niewiele, ale to zawsze coś, a takie „coś” to już takie małe „dużo”, a takie małe „dużo” to praktycznie wygryw!
Zachęcam zatem każdego z was do pozostawienia głosu na oficjalnej stronie inicjatyw obywateli Europy, do którego link znajdziecie tutaj: https://www.stopkillinggames.com/eci wraz z instrukcjami jak zrobić to poprawnie (każdy źle wypełniony głos będzie NIEWAŻNY). Pokażmy, dzidki i dzidówki, że żymianie mogą co najwyżej wylizać rowa psa admina, a nie zabierać nam dostęp do naszych Goticzków, Hirołsków, Mass Effectów czy innych Wiedźmaków.
Podpisz tą pieprzoną petycję!
Jeśli chcesz głębiej zapoznać się z tematem, to pozostawiam linki do źródeł, z których brałem informacje:

https://www.youtube.com/@Accursed_Farms - kanał autora Scotta Rossa

https://www.ea.com/pl-pl/legal/user-agreement?setLocale=pl-pl - umowa użytkownika Electronic Arts

https://store.steampowered.com/eula/39140_eula -  umowa użytkownika Steam

https://legal.ubi.com/eula/pl-PL - umowa użytkownika Ubisoft

https://support.gog.com/hc/pl/articles/212632089-GOG-Umowa-u%C5%BCytkownika?product=gog - umowa użytkownika GOG

https://www.ubisoft.com/en-us/game/the-crew/the-crew/news-updates/mOR3tviszkxfeQCUKxhOV/an-update-on-the-crew - oświadczenie Ubisoftu o zakończeniu wsparcia dla The Crew


Opracowanie, korekta i spierdolenie umysłowe: Patrxgt
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

W pełni świadoma swoich czynów, zachodzę i skrobie… bo mogę.

11
W pełni świadoma swoich czynów, zachodzę i skrobie… bo mogę.
W pełni świadoma swoich czynów, zachodzę i skrobie… bo mogę.
Teraz przetłumaczmy to na język wściekłej macicy:
"Sędzia Rita Szeklezpejsa przekonywała, że Mają O. mimo zbliżającego się wytrysku, o czym informował ją cygański Latynos, za wszelką cenę chciała udowodnić, że nacpana i najebana jest Panią swojego losu i świadomie zaakceptowała wszelkie konsekwencje swojego czynu: możliwość zajścia w ciążę i wad prenatalnych dziecka."

Dziwne, że w przypadku dzwona na zakrecie hasło "moje ciało, moja sprawa" nie zwalnia z wpakowania tego ciała do celi na resztę życia...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10582590103149