Każdy wschód słońca może przytrafić się tylko ten jeden konkretny raz, nie dajac nam szansy na powtórki.

Tylko ten jeden konkretny raz niebo w danej chwili, w danej minucie przybierze swój odpowiedni kolor, swą konkretną formacje chmur.

Dlatego ciesze się każda minuta, która spędzam na łonie matki natury, obserwując cuda, które serwuje nam o poranku.

Dzisiejszy, wielobarwny wschód słońca nad Jeziorem Wigry 

Niedziela, godzina 4:30.

Kiedy większą część społeczeństwa tego dnia, o tej porze słodko śpi, są "wariaci" którzy spędzają ten czas na łonie matki natury.

Zaś matka natura, odwdzięcza się swej wiernej widowni takimi oto wyjątkowymi widokami

Pozdrowienia dla Pana wędkarza ;) 

Dzisiejszy temat przewodni - Ptactwo Suwalszczyzny 

Lustrzany zachód słońca znad Sobolewa

"Wyspa duchów" na Jeziorze Wigry 

Dzisiaj jako "danie główne" - Łódki 

Cześć! 

W dzisiejszym odcinku pokażemy postępy naszej eksploracji w jaskini odwiedzonej w poprzednim wieku przez ludzi, znajdują się w niej liczne napisy na ścianach. W pierwszej części filmu wysłaliśmy Hanię na zwiady, aby sprawdziła pustą przestrzeń czy ma szansę na kontynuację. Następnie eksplorowaliśmy inny korytarz, który okazał się studzienką w dół.

Jeżeli chcecie zobaczyć jak kilka wyjazdów potrafi zmienić taką dziurę, zapraszam na poprzedni odcinek z tej jaskini

W tym "odcinku" - Spowita we mgle