Paryczki sryczki
Hobby
1 m
19
Bry, pochwalić się przyszedł chłop ze wsi.
Jako że lubię ostre sosy a na rynku większość takowych jest albo chemicznym ściekiem albo przełaconym kraftowym pierdoleniem postanowiłem zająć się amatorską uprawą habanero i innych ostrych papryczek (oraz pomidorów ale to może kiedyś opowiem. Nie wiem w sumie po chuj.)
Jako że lubię ostre sosy a na rynku większość takowych jest albo chemicznym ściekiem albo przełaconym kraftowym pierdoleniem postanowiłem zająć się amatorską uprawą habanero i innych ostrych papryczek (oraz pomidorów ale to może kiedyś opowiem. Nie wiem w sumie po chuj.)
Na zewnątrz, bez szklarni (bo mnie kurwa nie stać) rosną o dziwo całkiem całkiem, aczkolwiek pózno zostały wysiane bo nie posiadam jeszcze odpowiedniego stanowiska do kiełkowania (czemu? patrz pkt. szklarnia).
Habanero i inne ostre dziwadła mają bardzo długi okres wzrostu/dojrzewania i cały ten proces uzyskiwania papryk rozciąga się od bardzo wczesnej wiosny do późnej jesieni. Im wcześniej zacznę tym lepiej - globalne ocieplenie bardzo tu pomaga.
Habanero i inne ostre dziwadła mają bardzo długi okres wzrostu/dojrzewania i cały ten proces uzyskiwania papryk rozciąga się od bardzo wczesnej wiosny do późnej jesieni. Im wcześniej zacznę tym lepiej - globalne ocieplenie bardzo tu pomaga.
Mój stary fanatyk papryk, całe parapety w domu zajebane donicami. Dosłownie. Dzięki Ci Panie że obornik granulowany po zmieszaniu z glebą tak nie jebie bo by szyby pożółkły. A i tak hodowlę na oknie można se w rzyć wsadzić bo z tego co widzę mimo całkiem niezłych warunków w domu plon z dworu jest jakiś 10x większy.
Przykład liścia z "Trinidad Moruga Scorpion Chocolate". Pierdolny a sam mam pierdolną łape. Tylko po chuj mi masa zielona i krzak na 2 metry jak ma 4 papryki.
Drugi zbiór w tym roku i zarazem przedostatni. Co po zbiorze? Kiszenie. Dla ciekawskich - przepis Kwasiora na ostry sos tyle że z moimi modyfikacjami przypraw.
Rękawice są KURWA NIEZBĘDNE w procesie obróbki towaru na sosiwa. Chyba nie muszę mówić czemu.
I na koniec mamy finał - sosik palący ale nie zabijający, naturalny, nawet smaczny. Przynajmniej przez pierwsze 10 sekund, potem zależy od odporności człowieka na ostre.
Dużo można pisać o paprykach i sosach, sam niewiele wiem ale coś tam tworzę. Skarbnicą wiedzy jest Pan Ed Currie, przeskurwysyn generalnie w tym temacie.
Tyle, mam mini marzenie żeby takie sosy legalnie wystawiać choćby na OLX i trochę się dzięki temu rozwijać (kupić pierdoloną szklarnie).
Może się uda.
Dużo można pisać o paprykach i sosach, sam niewiele wiem ale coś tam tworzę. Skarbnicą wiedzy jest Pan Ed Currie, przeskurwysyn generalnie w tym temacie.
Tyle, mam mini marzenie żeby takie sosy legalnie wystawiać choćby na OLX i trochę się dzięki temu rozwijać (kupić pierdoloną szklarnie).
Może się uda.