Kilka dni temu w Chorwacji w mieście Šibenik miało miejsce morderstwo. Pani prowadząca postępowanie upadłościowe, jej mąż, były kontrahent zabójcy i kolejny likwidator zostali zastrzeleni z kałacha. Później zabójcę Branko Kolopera znaleziono martwego przy swoim samochodzie z dużym prawdopodobieństwem że popełnił samobójstwo.
Skąd taka tragedia?
Pan Branko - biznesmen widocznie był niezrównoważony. Ponieważ nie potrafił zaakceptować faktu, że biurowiec zbankrutowanej firmy zostały wyceniony na 61 tyś EUR, i kupiony przez dawnego kontrahenta, który nie płacił za towar i spowodował bankructwo Jego firmy. Biurowiec z magazynem i sprzętem wyceniano w okolicy 2 milionów EUR.
Bardzo smutna historia i coś mi mówi, że takich wydarzeń będzie więcej.