Zastava M55 kal.20mm

0
Jugosłowiańska armata przeciwlotnicza w rękach Ukraińców z lat 50. 

Jak dziala to po chuj drążyć temat.

W obecnej sytuacji jest to dla Ukrainy kluczowe, ponieważ nasilają się ataki irańskich dronów różnego typu, używanych przez Rosjan. W ich eliminowaniu bardzo dobrze sprawdzają się właśnie artyleryjskie systemy przeciwlotnicze z racji na możliwość "zasypania" celu pociskami oraz niskim ich kosztem. Pozwala to na zaoszczędzenie cenniejszych rakiet z różnego rodzaju systemów przeciwlotniczych.

Zdjecie nr 2 bardziej podglądowe z muzeum.
Zastava M55 kal.20mm
Zastava M55 kal.20mm
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Muzeum na froncie - i to dosłownie

47
Siły ukraińskie użyły w boju ciężkiego radzieckiego moździerza 240 milimetrów, M-240. Pierwsze prototypy tej konstrukcji powstały w 1944 roku, zaś produkcja seryjna ruszyła w 1951.

M-240 do tej pory nie znajdował się na wyposażeniu SZU. Najprawdopodobniej użyty moździerz pochodzi z muzeum w Kijowie, które posiadało takowy eksponat w idealnym stanie, wraz z dużą ilością dobrze zachowanej amunicji.

Według SZU, mimo starego wieku, M-240 nadal ma pierdolnięcie i niejednego orka pośle w zaświaty.
Muzeum na froncie - i to dosłownie
Muzeum na froncie - i to dosłownie
Muzeum na froncie - i to dosłownie
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15556597709656