Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski

22
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dzidki, czy słyszeliście kiedyś o królu śledziowym, który jest rzadko spotykaną rybą? Mowa tu oczywiście o wstęgorze królewskim, który z racji swojego bardzo długiego i spłaszczonego ciała uznawany był nawet za węża morskiego i pojawiał się już w legendach wikingów. Jako, że śledzie odgrywały niezwykle istotną rolę w diecie nordyckich wojowników, również ze względu na dosyć łatwą konserwację takiej żywności w formie suszenia, wędzenia czy marynowania, nic więc dziwnego, że śledziowy król zapisał się w licznych opowieściach żeglarzy i wojowników z północnych krain. Wierzono też, że okazanie mu należnej czci sprawia, że ławice śledzi pozostają blisko statku podążając za swoim królem, zaś brak szacunku spowoduje, że połowy śledzi będą nieudane. Wierzono też, że odpowiednie udobruchanie śledziowego króla pozwala na złowienie znacznie większych i dłuższych okazów. Więc jeśli weszliście w posiadaniu długich okazów śledzi, drogie Dzidki, być może rybak, który dokonywał połowu okazał odpowiednio dużo szacunku wstęgorowi królewskiemu.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dlaczego wstęgor królewski jest tak specyficzny?

Chociaż sam wstęgor królewski jest gatunkiem kosmopolitycznym, a więc posiada szeroki zakres występowania, przez człowieka spotykany jest naprawdę rzadko. Między innymi dlatego, że jest on rybą głębinową, która żyje raczej samotnie, niż w ławicach i spoufala się z innymi jedynie w okresie godowym. Żyją na głębokości od 20 m do 1000 m i żywą się krylem oraz małymi rybami. Ze względu na obszerny teren polowań wstęgora, zazwyczaj spotyka się tylko jednego osobnika na dosyć dużym obszarze. Mają one bardzo mocno spłaszczone ciało, których długość osiąga imponujące rozmiary, przez co zaliczane są do najdłuższych ryb świata. Na podstawie zarejestrowanych przypadków, kiedy to wzburzone fale morskie czasami wyrzucały wstęgory królewskie na brzeg, odnotowano, że najczęściej osobniki mierzą około 8 m długości, zaś najdłuższy z potwierdzonych przypadków miał długość przekraczającą 11 m. Istnieje również jedno niepotwierdzone pomiarami doniesienie o wyrzuconym na brzeg osobniku, którego ciało miało długość 17 m (to prawie tyle, co kałamarnice olbrzymie, gdzie największe z potwierdzonych osobników osiągały rozmiary nawet 18 m długości). Najcięższy potwierdzony okaz wstęgora królewskiego ważył aż 272 kg. Co ciekawe, podczas polowania używają narządów świetlnych znajdujących się blisko oczu oraz pod dolną częścią szczęki, dzięki czemu w ciemnych głębinach oceanu zwabiają swoje ofiary poszukujące źródeł światła, po czym chwytają je w ostre zęby i pożerają. Mają one również najdłuższą na świecie płetwę grzbietową przekraczającą aż 300 promieni – nie ma drugiego takiego rekordzisty wśród znanych gatunków ryb. Ponadto badania nad znalezionymi ogonami wstęgorów królewskich wykazały, że są one zdolne do samodzielnego odrzucania ogona niczym jaszczurka.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wstęgor królewski i początek legendy o wężu morskim

Ze względu na swoje długie i mocno spłaszczone ciało oraz najdłuższą płetwę grzbietową przypuszcza się, że to właśnie wstęgor królewski dał początek legendom o wężu morskim, który posiadał mocno spłaszczone po bokach i bardzo długie ciało z imponującą płetwą grzbietową, która rozprzestrzeniała się po całej jego długości. Według przekazów, wąż morski miał straszyć rybaków, rozrywać im sieci oraz przepłaszać ławice ryb. Co ciekawe, najstarsze wzmianki o wężu morskim z opisu idealnie pasują do wstęgora królewskiego, który czasami przebywa na mniejszych głębokościach liczących sobie około 20 m głębokości, gdzie poluje. Istnieje kilka wzmianek o wężach morskich zaplątanych w rybackie sieci, które prawie natychmiast zostały rozerwane, co może również przekładać się na fakty, gdyż są to bardzo ciężkie ryby o bardzo długim ciele, a ich złowienie jest niezwykle trudne ze względu na budowę ich ciał.

Z czasem początkowe opowieści o straszliwych wężach morskich uległy zmianie i zaczęły budzić coraz większą grozę – o tym, jak samodzielnie potrafiły owinąć się wokół statku, żeby go zatopić czy zniszczyć pod ciężarem swego ciała, ale prawdopodobnie były to już opowieści pijanych żeglarzy. Jako ciekawostkę warto dodać, że kilka rycin mających przedstawiać rzekomego węża morskiego lub ich młode dosyć dokładnie odwzorowywały wygląd wstęgora królewskiego – najdokładniejsza pochodzi z 1895 roku. Kryptozoologia (nauka o krypto-zwierzętach, których nikt nigdy nie widział, ale których możliwe istnienie dopuszcza się ze względu na duże prawdopodobieństwo, że takie zwierzęta mogą istnieć, gdyż przekazy o nich nie przeczą logice i mogą mieć odniesienie w rzeczywistości – jak właśnie wspomniany wąż morski czy kraken) zakłada, że wspomnianym wężem morskim mógł rzeczywiście być wstęgor królewski, ale nie wyklucza się także możliwości, że to jeszcze inny gatunek podobny do niego, który może osiągać bardziej imponujące rozmiary, ale być nieliczny i żyć w takich głębinach, że jest on ciężki do zbadania.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dlaczego wstęgor nazywany jest królem śledzi?

Wstęgory królewskie zyskały miano śledziowych królów między innymi na dosyć spore podobieństwo do śledzi, ale też bardziej imponujące rozmiary. Według przekazów rybaków i żeglarzy, miały one samodzielnie przewodzić ławicami śledzi poprzez hipnotyzowanie ich lub zaznaczanie swojej dominacji. Ponoć oddanie im odpowiedniej czci skutkowało obfitym połowem wspomnianych ryb, zaś zignorowanie lub złorzeczenie o nich miało odstraszać śledzie, które podążały wiernie za swym królem. Warto tutaj jednak zaznaczyć, że wstęgor królewski nie jest śledziem – chociaż tak samo, jak one należy do gromady promieniopłetwych, to już różnią się rzędem: są strojnikoksztaltne, podczas gdy śledzie są śledziokształtne. Jednak porusza się on falistymi ruchami podobnymi do tych, którymi poruszają się śledzie, stąd prawdopodobnie wikingowie w swoich opowieściach mogli pomylić je z bardzo dużym gatunkiem śledzi i nazwać ich królami. Mimo wszystko nie zdziwię się, jeśli znajdą się osoby, które chciałyby mieć takiego śledziowego króla na wigilijnym stole czy zrobić z takiego jeden wielki koreczek, gdyż.. są one jadalne.
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Wąż morski i zarazem król śledzi – Wstęgor królewski
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.https://www.ekologia.pl/wiadomosci/srodowisko/gigantyczny-wstegor-krolewski-u-wybrzezy-kalifornii,18770.html
2.https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=26405
3.https://www.pressreader.com/poland/wiedza-i-zycie/20211027/281517934340699
4.https://sites.google.com/site/ryby2426/home/wstegor-krolewski
5.https://atlasryb.online/opis_ryby.php?id=427&ryba=Wstegor_krolewski__Krol_sledziowy_Regalecus_glesne
6.https://www.wikiwand.com/pl/Wst%C4%99gor_kr%C3%B3lewski
7.https://rybowanie.pl/ciekawostki_pelny.php?id=4
8.https://www.medianauka.pl/wstegor-krolewski
9.https://dinoanimals.pl/zwierzeta/gigantyczne-weze-i-potwory-morskie-mity-i-fakty/
10.https://www.kryptozoologia.pl/waz-morski-z-gloucester,434,34,artykul.html
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów

36
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Dzidki, nieodłącznym elementem każdej kultury były obrzędy towarzyszące pochówkom zmarłych. Nie inaczej było z Wikingami, dla których ogromną rolę odgrywała śmierć na polu bitwy, zaś śmierć naturalna, z powodu choroby czy samobójstwa budziła trwogę. Zapewne znany jest Wam bardzo dobrze motyw pochówku na łodzi, która poruszająca się po tafli wody ze zmarłym i jego dobytkiem zostaje podpalona z łuku. Taki honorowy pochówek pewnie marzy się niejednemu… i również wtedy pozostawał w sferze marzeń wielu Wikingów. Dlaczego? Bo Panie Areczku, taki pogrzeb to dla zarządu, a dla pana do najwyżej pochówek w ziemi w zbiorowej mogile lub kremacja.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi w tradycji pogrzebowej Wikingów

Sam motyw łodzi jest nieodłącznym elementem mitologii skandynawskiej. Zapewne niejeden z Was słyszał o pogrzebie Wikingów, kiedy ciało zmarłego składane jest na łodzi wraz z bronią i dobytkiem, który mógł być potrzebny po śmierci zmarłego (niekiedy nawet składano posłania czy zapasową odzież), która następnie dryfuje po wodzie, zaś łucznik wystrzeliwuje strzałę, aby ją podpalić. Jednak warto podkreślić, że motyw wystrzeliwania strzały zapalonej przez łucznika to tylko… fikcja. Która dosyć mocno rozmija się z faktami. Po pierwsze – wiatr mógł znieść strzałę lub zgasić płomień, nim ta dotarła do łodzi. Po drugie – łódź przy zbyt silnym wietrze mogła oddalić się zbyt szybko. Po trzecie, sama strzała mogła spłonąć i z tego powodu nie zdążyć dotrzeć do łodzi. A po czwarte – nie było gwarancji, że płomień się rozprzestrzeni. Dlatego zakłada się, że łodzie były podpalane jeszcze na lądzie, by następnie zepchnąć je z brzegu na jezioro lub morze. Warto również wspomnieć, że okazałe łodzie do pochówku na wodzie czy zakopywane w ziemi były przeznaczone jedynie dla władców, znaczących osobistości i najdzielniejszych wojowników. Nieco mniej zasłużeni w boju byli chowani po kilku w niewielkiej łodzi wykonanej z wydrążonego pnia i chowani w ziemi (łodzie służące do pochówku zwane były ‘ludr’ – nazwa ta wielokrotnie spotykana jest w nordyckiej mitologii). Zwyczajni wojownicy, robotnicy, chłopi i niewolnicy byli chowani w ziemi (często w mogiłach zbiorowych) lub kremowani, zaś ich prochy chowano do naczyń przypominających urny. Niewolników często chowano lub palono razem z ich panami, aby służyli im również w zaświatach. Warto zaznaczyć również, że często podczas zbiorowych kremacji na stosie ciał umieszczano symboliczne łodzie niewielkich rozmiarów, które miały służyć zmarłych w zaświatach.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Co ciekawe, łodzie były chowane również w ziemi, a także mogiły przybierały ich kształt. Dlaczego więc motyw łodzi był aż tak istotny dla Wikingów? Otóż Wikingowie byli nie tylko wojownikami, ale również zdobywcami nowych lądów, które zajmowali i plądrowali z dóbr. Między innymi dlatego sam motyw łodzi był utożsamiany ze zdobywaniem, a także z podróżą. Sam motyw podróży zmarłego po śmierci jest obecny również w wielu innych kulturach – również motyw łodzi, jak chociażby w mitologii greckiej, w której dusza zmarłego przewożona jest przez Charona łodzią wzdłuż rzeki Styks – prosto do Hadesu. Jednak trzeba przyznać, że nigdzie indziej motyw łodzi w obrzędach pogrzebowych nie jest aż tak wyraźny, jak u Wikingów.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Krótko o życiu pozagrobowym Wikinga

W mitologii nordyckiej Yggdrasil – drzewo życia – było podstawą wszystkich dziewięciu światów. Miejscem, do którego chciał trafić każdy nordycki wojownik była znajdująca się w Asgardzie Valhalla. To właśnie Asgard był światem zamieszkałym przez większość bogów, którymi przewodził Odyn – najczęściej przedstawiany jako potężny wojownik, któremu nieodłącznie towarzyszą kruki. Dusze zmarłych wojowników zbierały z pola walki Walkyrie, które na swych koniach wwoziły je do Valhalli, gdzie polegli w boju Wikingowie naprzemiennie oddawali się treningom i obfitym ucztom, aby przygotować się na nadejście Ragnaroku – nordyckiego końca świata, w którym ma rozegrać się ostateczna bitwa pomiędzy bogami pod dowództwem Odyna, a olbrzymami pod wodzą Lokiego. To właśnie wtedy wszystkie gwiazdy na niebie miałyby zgasnąć, Asgard miałby stanąć w ogniu, zaś całą ziemię zalać morze – stąd łodzie (również do pochówków zbiorowych) były istotnym symbolem, aby zmarli, którzy udadzą się do Valhalli i będą uczestniczyć w ostatecznej bitwie mogli poradzić sobie w boju, kiedy wszystko będzie zalane morzem. Wierzono, że po spłonięciu Asgardu wszystko zostanie zalane, wraz z drzewem Yggdrasil. Po jakimś czasie z głębi miałby wyrzyć się nowy Asgard zwany Gimlea, zaś Ci, którzy przetrwali mieliby dać życie nowej rasie ludzi, zwierząt oraz bogów, którymi z kolei będzie rządzić zmartwychwstały bóg Baldur. Zaś nowy świat ma być wolny od wojen, konfliktów i przemocy, przepełniony spokojem i radością, zaś nowa rasa ludzi i bogów ma żyć w zgodzie i harmonii. I tak, prawdopodobnie to właśnie dlatego łodzie w obrzędach pogrzebowych były tak istotne – musiały spłonąć lub zostać pochowane wraz z ciałami, aby były wysłane na tamten świat. To właśnie dlatego były składane tylko z poległymi w bitwie wojownikami – bowiem wierzono, że tylko oni dostaną się do Valhalli, gdzie będą mogli doczekać Ragnaroku i wziąć udział w bitwie (to właśnie dlatego tym, którzy nie uczestniczyli w wojnach czy nie mieli innych istotnych zasług nie przysługiwała łódź podczas pochówku – ich dusze i tak były skazane na zgubę, nie dałyby początku nowej rasie ludzi).

Drugą krainą, do której trafiają z kolei dusze zmarłych śmiercią naturalną, chorych i samobójców jest Helheim (znana także pod nazwą Hel), którym dowodzi bogini rozkładu Hel – córka boga Lokiego i olbrzymki Angerbody, siostra węża Jormunganda i wilka Fenrira. Najczęściej przedstawiana była jako kobieta, której jedna połowa ciała uległa częściowemu rozkładowi. Helheim leży w najniższej warstwie drzewa życia Yggdrasil – Niflheim, gdzie panuje chłód. W samym Hel dusze zmarłych śmiercią naturalną, z powodu chorób lub samobójstwa drżą tłocząc się bez celu i czekając na swój koniec wraz z nadejściem Ragnaroku.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Pochówek na nordyckich cmentarzyskach

Wikingowie dla zmarłych budowali również kopce, które najczęściej były mogiłami zbiorowymi. W przeciwieństwie do kurhanów, te były niewysokie, ale za to dosyć długie, gdyż układano naokoło nich kamienie na kształt łodzi, co miało wspomóc zmarłych w zaświatach. Najsłynniejszym, a zarazem największym tego typu cmentarzyskiem jest Lindholm Høje w mieście Aalborg w Danii. Jest ono tak wielkie, że widoczne jest z lotu ptaka (znajduje się tutaj również muzeum pochówków Wikingów o tej samej nazwie, co cmentarzysko). Ale nie jest ono jedyne – w wielu krajach skandynawskich można znaleźć podobne cmentarze w nieco mniejszej skali. Na niektórych z nich przeprowadzono wykopaliska. W części kopców znaleziono pozostałości łodzi, które nie zdążyły spłonąć. Niestety nie podczas wydobycia wszystkich trzymano się procedur, dlatego część została uszkodzona – głównie w wyniku pośpiechu prowadzonych wykopalisk. Niektóre z nich dostępne są na wystawie Muzeum Łodzi Wikingów w Oslo w Norwegii, w tym jedna z najsłynniejszych łodzi stosowanych przy pochówku zmarłych wojowników – łódź z Tune, którą datuje się na 910 rok. Została odnaleziona w 1867 roku wewnątrz jednego z kopców na farmie Nedre Haugen w Rolvsøy koło Fredrikstad. Prace wydobywcze prowadził archeolog Oluf Rygh. Ustalono, że pozostałości łodzi wykonanej z drewna dębowego były pochówkiem mężczyzny – niestety wykopaliska prowadzono zbyt szybko, zaś wyposażenie grobowe rozkradziono. Ustalono, że łódź ta miała pierwotnie aż 19 m długości i 4,2 m szerokości oraz wyposażona była aż w 11 par wioseł, co czyni ją na tą chwilę największą znalezioną łodzią przeznaczoną do pochówku.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Kiedy motyw łodzi staje się inspiracją do budowy… kościoła

Warto również zaznaczyć, że motyw łodzi był dla Wikingów tak ważny, że aż stawiano później kościoły na ich wzór, zwane stavkirke – miały one więźbę dachową przypominającą konstrukcję łodzi, sterczyny na dachach przypominające dzioby wikińskich okrętów oraz ornamentykę bogatą w motywy roślin, węży i smoków, którymi często zdobiono łodzie Wikingów. W samej Norwegii można znaleźć aż 28 kościołów, których architektura jest wzorowana właśnie na budowie łodzi. Najstarszym, a zarazem najsłynniejszym był kościół w Ornes w miejscowości Vang. Został on zbudowany w pierwszej połowie XII wieku, datuje się go na 1130 rok. A dlaczego był, a nie jest? I tutaj możecie być zaskoczeni, ponieważ mieszkańcy Vang w XIX wieku sprzedali go pruskiemu królowi Fryderykowi Wilhelmowi IV, który postawił go w Brückenbergu u stóp góry Śnieżki, czyli… w dzisiejszym Karpaczu Górnym (województwo dolnośląskie). Zabytek ten stoi w Polsce do dzisiaj, znany jest pod nazwą „Świątynia Wang”. Więc nie musicie ruszać się z kraju, Dzidki, żeby go odwiedzić.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Zaraz, cmentarze Wikingów w Polsce?!

A to nie jedyna niespodzianka dotycząca Wikingów w Polsce – w Bodzi w województwie kujawsko-pomorskim znajduje się późnowikiński cmentarz rzędowy, którego użytkowanie datuje się od drugiej połowy X wieku do pierwszej połowy XI wieku. Jest to cmentarz z okresu pierwszej monarchii piastowskiej. Odkrycia archeologicznego dokonano dopiero w 2007 roku – zupełnie przypadkowo podczas budowy odcinka autostrady A1. Aktualnie cmentarz w Brodzi można zwiedzać. Kolejnym obowiązkowym punktem dla pasjonatów archeologii lub kultury Wikingów w Polsce jest Lutomiersk w województwie łódzkim, gdzie znajduje się kolejne cmentarzysko datowane na X-XI wiek oraz pozostałości ich warownej siedziby, która w późniejszych latach została przerobiona na klasztor franciszkański. Aktualnie trwają również wykopaliska w Janowie Pomorskim koło Elbląga, gdzie natknięto się na ślady wikińskiego cmentarzyska oraz poszukuje pozostałości po ich osadzie Truso z XI wieku. Ale na to trzeba będzie trochę poczekać. Dlatego jeśli interesuje Was taka wycieczka historyczna po kraju śladami Wikingów, warto odwiedzić oba cmentarzyska (łącznie ze wspomnianym wcześniej kościołem typu stavkirke w Karpaczu Górnym). A skąd w ogóle ślady po obecności Wikingów w naszym kraju? Historycy szacują, że wikińscy wojownicy pełnili rolę najemników dwóch pierwszych królów Polski – Mieszka I oraz Bolesława Chrobrego.
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Motyw łodzi a zwyczaje pogrzebowe Wikingów
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

Pochówek Wikingów:
1.https://srebrnykompas.pl/jak-oni-sie-bawili-czyli-o-zwyczajach-pogrzebowych-wikingow-slow-pare/
2.https://blog.sklepnihilnovi.pl/przyzwoite-1/2021/06/29/pogrzeb-wikingow/
3.https://pl.frwiki.wiki/wiki/Fun%C3%A9railles_vikings
4.https://archeologia.com.pl/jak-wygladal-wikinski-pochowek-w-prawie-20-metrowym-statku-rekonstrukcja/
5.https://mefics.org/pl/pogrzeb-wiking%C3%B3w-yes-we-can/
6.https://pogotowiepogrzebowe.eu/a-wikingowie-jak-chowali-zmarlych/
7.https://kopalniawiedzy.pl/Norwegia-epoka-wikingow-kobieta-nietypowy-pochowek,32926
8.https://www.history.com/news/how-did-the-vikings-honor-their-dead

Statki Wikingów:
9.http://archeos.pl/forum/index.php?topic=3402.0
10.https://archeologiapodwodna.wordpress.com/2010/10/13/czym-wikingowie-podbili-morza-skuldelev-v/
11.https://historia.org.pl/2015/05/06/tajemnice-lodzi-wikingow/

Życie pozagrobowe w mitologii nordyckiej:
12.https://histmag.org/Walhalla-posmiertne-miejsce-chwaly-wikingow-23833
13.https://archiwa.winland.pl/obcy/obcy/2005/016_09.php?kod_matrixa=win01xxxx152

Łódź z Tune:
14.https://www.wikiwand.com/pl/%C5%81%C3%B3d%C5%BA_z_Tune
15.https://trek.zone/pl/norwegia/miejsca/365213/lodz-z-tune

Lindholm Høje:
16.https://miejsca.org/miejsce/cmentarz-wikingow-lindholm-hoje-dania
17.https://www.guideservicedanmark.dk/lindholm-hoje-wzgorze-umar-322ych
18.https://www.pf-travel.com/atrakcje-w-skandynawii/atrakcje-w-danii/muzea/lindholm-h%C3%B8je-museum
19.https://nordjyskemuseer.dk/u/vikingemuseet-lindholm-hoje/
20.https://nordjyskemuseer.dk/gravpladsen/

Muzeum Łodzi Wikingów:
21.http://archeopasja.pl/2017/02/01/lodzie-wikingow-z-oslo/
22.http://oslo.lovetotravel.pl/muzeum_lodzi_wikingow
23.http://e-przewodniki.pl/przewodnik-obiekt-NORWEGIA-Oslo-Muzeum_lodzi_Wikingow-21e0.html

Kościoły na wzór łodzi:
24.https://www.krajoznawcy.info.pl/wikingowie-stawiali-kosciol-na-wzor-lodzi-17706

Cmentarze Wikingów w Polsce:
25.https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C404574%2Cwyjatkowe-odkrycie-archeologiczne-z-bodzi-opublikowane.html
26.https://archeologia.com.pl/cmentarzysko-w-bodzi/
27.http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/17885,lutomiersk-cmentarzysko-wikingow-i-klasztor-w-zamku.html
28.https://dzieje.pl/rozmaitosci-historyczne/archeolodzy-poszukuja-wikinskiego-cmentarzyska-w-janowie
29.https://muzeum.elblag.pl/tajemnica-osady-truso-szukajac-cmentarzyska-wikingow/
30.https://www.portel.pl/kultura/historia-w-ziemi-ukryta-co-jeszcze-skrywa-janow-pomorski/118567
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11827802658081