FESS

664
FESS
Witajcie Dzidowianie.
Sex jest fajny, ale... czy po ośmiu latach męczarni z wiecznie zatkanym nosem, 50 razy do roku zapalenie zatok.... uposledzenie węchu, smaku.... Zaczerpnęłaś/es  tak powietrza nosem aż ci się w głowie zakręciło??? 
8 jebanych lat się męczyłem z chronicznym zapaleniem zatok, krzywa przegroda i jak się później okazało też z polipami. Wkoncu zdecydowałem się na zabieg.  Endoskopowa operacja zatok, otwieranie kanalików, korekcja przegrody, wycinanie polipów. Zabieg trwał prawie 4h. Wjebali mi szyny stabilizacyjne, długie na 7,5 cm. Nie wiem gdzie to zmieścili (moze żymianinem jestem) . Szyny miały otwory po długości. Pewnie były wjebane aż do zatok czołowych.  Pierwszy tydzień po operacji to czysta agonia. Bez silnych leków przeciwbólowych nie idzie wytrzymać. .. Nie można się wysmarkać, wszystko trzeba wciągać do gardła i wypluwać. A nie zawsze coś poleci bo szyna blokuje. Po tygodniu wyjęli mi dwie łopaty z nosa. Długie na 7,5 cm.  Odessali syf i "ja pierdole"!!!!!  Mogę oddychać!!!! A to jeszcze i tak chujowo jest według laryngologa. Po 2 tygodniach będzie znacznie lepiej. 
Nie będę się rozpisywał, ale na pewno nie jeden się zmaga z tym chujostwem.  Od siebie szczerze mogę polecić ten zabieg, warte każdego bólu. Ten kto nie ma takiego problemu napisze żebym się poerdolnal w czoło. Ale wtajemniczeni wiedzą jakie to uciążliwe, jak uposledza komfort życia.
Wypierdalam 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Zatoki

25
Kurwa, zawsze miałem problem z zatokami ale to co sie dzisiaj odpierdala to jakaś tragedia. O 22.30 się położyłem i tak sie jebane zatkały, że normalnie zero przepustowości! Zerooo! Nosz kurwa, na lewy bok, na prawy bok, na plecy, na kutasa i nic. Nawet jak postanowiłem o 23.00 wstać to nic sie nie poprawiło. Rano ide do roboty a siedze se przy kompie bo ni chuja nie usnę z tak zatkanym nosem. Jak przełykam śline to czuję jakby mi miało mózg wyjebać w kosmos. Jest 1.30 i w końcu kurwa odetkałem lewą dziurkę po 2,5 godzinie. Nie chciałem gotować wody i prowizorować inhalacji żeby nie pobudzic ludzi w domu ale popijam sobie gazowaną wode i trzymam ją w gębie. O dziwo pomaga. Powoli się odtyka. Nie wiem czy to zasługa wody czy przypadek że jebane postanowiły się akurat teraz odetkać.
Wybaczcie że wrzucam to na stronkę, ale po odetkaniu lewej strony jestem tak szczęśliwy jakbym w końcu pierwszy raz zaruchał. Musiałem się tym z kimś podzielić. Wypierdalam spać. Chyba spróbuje na siedząco bo boje się że zmiana pozycji rozpocznie batalię od nowa. Narazka!
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16030597686768