Polska może wejść w łańcuchy dostaw Lockheed Martina

13
„Jesteśmy przygotowani do współpracy przemysłowej przy systemach Javelin ale nie tylko" – mówi Robert Orzyłowski, Global Business Development, Lockheed Martin.

„Informowaliśmy ostatnio o postępach w budowie kompetencji rakiet PAC-3 MSE. Budujemy kompetencje w naszej fabryce w Mielcu gdzie budowane są od jakiegoś czasu kluczowe elementy samolotu F-16. Budujemy też nasze relacje z WZL Nr 2 w Bydgoszczy. Jeśli chodzi o systemy HIMARS prowadzone są zaawansowane rozmowy na temat współpracy w tym projekcie. Lockheed Martin ciężko pracuje nad zwiększeniem możliwości produkcyjnych, rozmawia z naszymi poddostawcami, żeby nasz łańcuch dostaw był bardziej wydajny. Polska może się włączyć w ten łańcuch dostaw, przy produkcji systemu dla Polski, ale na horyzoncie są możliwości eksportowe." – dodaje
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

hłe hłe

66
Propozycje GDLS przedstawił Chris Brown, wiceprezes ds. globalnej strategii oraz rozwoju przedsięwzięć międzynarodowych. Zasadniczym punktem programu było włączenie Polski do klubu użytkowników czołgów rodziny M1 Abrams, który funkcjonuje pod nazwą Team Abrams. Co równie ważne, zaprezentowano wstępne założenia dotyczące budowy centrum serwisu czołgów tego typu w Polsce.


Czołg podstawowy M1A2SEPv3, w latach 2025-2026 Siłom Zbrojnym RP zostanie dostarczonych 250 nowych czołgów tego typu, będą to najlepiej opancerzone i najbezpieczniejsze czołgi w arsenale Wojska Polskiego.
Fot. Kevin Brown/Public Domain
Ośrodek ten ma funkcjonować pod nazwą - Abrams Center of Excellence (ACoE). Przedstawiono też różne koncepcje budowy, począwszy od utworzenia placówki na bazie już istniejącej infrastruktury przemysłowej należącej do polskiego przemysłu zbrojeniowego, na przykład Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych z Poznania, których kompetencje są bardzo wysoko oceniane. Wiceprezes Brown przekazał do wiadomości publicznej, że 116 sztuk kupionych przez MON używanych czołgów M1A1FEP zostanie w przyszłości zmodernizowanych do najnowszego standardu, czyli M1A2SEPv3. Co najważniejsze, proces ten miałby odbyć się w Polsce, a więc przy współudziale polskiego przemysłu. Zakład ACoE najprawdopodobniej odpowiedzialny byłby nie tylko za wsparcie czołgów M1 oraz wozów opracowanych na ich bazie, jak mosty szturmowe M104, M1074 i M1110 oraz czołgi saperskie M1150, ale również wozów zabezpieczenia technicznego z rodziny M88.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

to nie jest zasługa karakanów!!! w zeszłym roku 3,4% WSZYSTKICH światowych inwestycji było w Polsce. więcej niż w chinach

32
Polska jest już nie tylko fabryką Europy. Korzystają na tym giganci
W kraju przybywa zagranicznych inwestycji, ale - co ważniejsze - zmienia się ich charakter. Polska staje się technologicznym zagłębiem dla międzynarodowych gigantów.

Polska w kryzysowych czasach staje się szczególnie atrakcyjna dla inwestorów i przyciąga coraz więcej inwestycji zagranicznych. W 2022 roku zagraniczne firmy zainwestowały nad Wisłą przy wsparciu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu ponad 3,7 mld euro. To o 200 mln euro więcej niż przed rokiem i aż o miliard więcej niż w roku 2020.

Polska staje się technologicznym zapleczem dla międzynarodowych firm. Kadry decydują
Jednak rośnie nie tylko liczba i wartość zagranicznych inwestycji w Polsce, zmienia się też ich charakter. Do Polski trafiają zaawansowane inwestycje z obszaru R&D, czyli badań i rozwoju i to firmowane przez światowych gigantów. Potwierdzają to ogłoszone już w tym roku projekty.

W styczniu Netflix ogłosił, że otworzy w Warszawie centrum inżynieryjne. W lutym Volvo ujawniło plany uruchomienia w Krakowie Tech Hub, a podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Microsoft zapowiedział uruchomienie regionu przetwarzania danych w chmurze w Polsce. To najbardziej nowoczesna i pierwsza w Europie Środkowo-wschodniej inwestycja tego typu. W ten sposób stajemy się technologicznym zapleczem dla międzynarodowych koncernów.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

co ten putin?

12
Władimir Putin przyznał, że szantaż gazowy Rosji wobec Europy nie powiódł się. Wspomniał także o polskim odcinku gazociągu Jamalskiego.
– Nie chcę wracać do tego, o czym ciągle i dużo mówili nasi przeciwnicy, czyli o kryzysie energetycznym w Europie, ale chcę jeszcze raz przypomnieć, kto jest temu winny – mówił Putin na sesji plenarnej Eurazjatyckiego Forum Ekonomicznego.

– Tak, był kryzys. Ale teraz ceny tam, dzięki Bogu, zbliżają się do ekonomicznie uzasadnionych poziomów – stwierdził, przekonując, że to nie Rosja ponosi odpowiedzialność za europejski kryzys gazowy.

– Kto jest winny temu, co się stało? Nord Stream 1 został wysadzony w powietrze, Nord Stream 2 nie został otwarty. Trasa gazowa Jamał-Europa przez Polskę została zamknięta. Czy my ją zamknęliśmy? Oni ją zamknęli. My tego nie zrobiliśmy – powiedział Putin, choć to Gazprom wstrzymał dostawy przez gazociąg jamalski.

Putin zagrał kartą gazową, ale przegrał
Żądając w marcu ub.r. zapłaty za rosyjski gaz w rublach, Putin zaczął konsekwentnie odcinać większość krajów europejskich od dostaw, a pod koniec roku wpompował na europejski rynek najmniejszą ilość gazu od czasu rozpadu Związku Radzieckiego.

Tymczasem ceny gazu, które w sierpniu 2022 r. poszybowały do 3600 dolarów za 1000 m3, spadły prawie 10-krotnie od szczytu kryzysu. Dzięki ciepłej zimie i gwałtownemu wzrostowi importu LNG cena gazu jest na rekordowo niskim poziomie od 2021 r. i wynosi obecnie około 350 dolarów za 1000 m3.

Nie da się tego porównać z astronomiczną ceną 5000 euro za 1000 m3, którą były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przewidywał w UE zeszłej zimy, strasząc, że "Europejczykom będzie strasznie zimno w domach".

Polska pozywa Gazprom
Na polityce Putina traci także Gazprom. Działająca w ramach rosyjskiego rządu komisja energii szacuje, że koncern sprzeda w tym roku za granicę zaledwie 50 mld m3 gazu – najmniej od końca lat 70.

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował 18 maja, że polska spółka EuRoPol Gaz wystąpiła do arbitrażu z pozwem przeciwko Gazpromowi o zwrot 850 mln zł zaległych należności za przesył gazu.

W poniedziałek fiński Gasum jako pierwszy z europejskich kontrahentów Gazpromu rozwiązał długoterminową umowę na dostawy gazu w drodze arbitrażu.

Źródło: Interfax / Bloomberg / Moscow Times
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

"zadziwiając" wyniki badań, karakany na samym dnie, a na drugim miejscu konfederacja

11
Porażający sondaż. Duża część wyborców PiS myli spadek inflacji ze spadkiem cen

Aż 21 proc. badanych popierających PiS myli spadek inflacji ze spadającymi cenami. W przypadku zwolenników KO i Lewicy taki błąd popełniło jedynie 1 proc. respondentów. Najnowszy sondaż pokazuje bardzo duże braki w wiedzy finansowej Polaków.

Niepokojąco duża część społeczeństwa nie rozumie, co oznacza spadek inflacji.
Niepokojąco duża część społeczeństwa nie rozumie, co oznacza spadek inflacji. |
Kwiecień był drugim miesiącem z rzędu, gdy spadła w Polsce inflacja. Jeszcze w lutym była na poziomie 18,4 proc., po czym wskaźnik zszedł w marcu do 16,1 proc. i w kwietniu do 14,7 proc.
Co to oznacza? W lutym 2023 r. w porównaniu z lutym 2022 r. średni poziom cen dóbr i usług konsumpcyjnych był wyższy o 18,4 proc. W kwietniu sytuacja poprawiła się, bo podwyżki cen wyhamowały do 14,7 proc. rok do roku. Dalej jednak ceny rosną w nadzwyczajnie wysokim tempie i zgodnie z prognozami ekonomistów sytuacja cenowa do normy może wrócić dopiero w 2025 r.
Niestety duża część Polaków źle interpretuje informacje dotyczące inflacji. Myli spadek inflacji ze spadkiem cen itp. Pokazały to wyniki sondażu, które opublikował portal ciekaweliczby.pl.
Tylko 60 proc. badanych wie, że spadający wskaźnik inflacji oznacza, że ceny dalej rosną, tylko trochę wolniej. 40 proc. Polaków nie rozumie tego związku.
"Badanym zadaliśmy pytanie: Co, według Ciebie, oznacza informacja, że inflacja w marcu 2023 r. wyniosła 16,1 proc. w porównaniu z marcem ubiegłego roku, natomiast inflacja w kwietniu 2023 r. wyniosła 14,7 proc. w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku?(...) Co dziesiąty badany (9 proc.) odpowiedział błędnie, że spadająca inflacja oznacza spadek cen, prawie co piąty (17 proc.) wskazał również błędnie, że nie ma to związku z poziomem cen, a 14 proc. wprost przyznało, że nie wie lub nie jest pewna" - czytamy.


Zawstydzająca statystyka wyborców PiS
Do ciekawych wniosków można dojść, analizując rozkład odpowiedzi w zależności od poparcia konkretnej partii. Wysoki poziom wiedzy ekonomicznej w tym zakresie posiadają wyborcy Lewicy (78 proc.), Koalicji Obywatelskiej (76 proc.) i PSL z Polską 2050 (72 proc.). Niższy jest w elektoracie Konfederacji (66 proc.), a zdecydowanie najgorzej w badaniu wypadli wyborcy PiS, gdzie tylko 53 proc. respondentów dobrze zinterpretowało najnowsze statystyki.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

dobrze że piątek, trzaski dupy nie pozwolą mi spać

2
Jakie znaczenie ma umowa konsorcjum, biorąc pod uwagę działalność Hyundai Rotem w zakresie wozów opancerzonych, w Europie i na świecie? Czy Hyundai Rotem widzi konkretne potencjalne rynki zbytu dla K2 w Europie? W jakim zakresie Polska mogłaby brać udział w produkcji tych czołgów?

W Europie jest sporo starych czołgów podstawowych, jakie powinny być zastąpione nowymi wozami. HRC ma nadzieję na to, że będzie w stanie dostarczać K2 do użytkowników europejskich, tym samym dokonując wkładu w utrzymanie pokoju w Europie.

HRC chce współpracować z Grupą PGZ w tym obszarze, za pośrednictwem partnerstwa ustanowionego w ramach konsorcjum K2PL. HRC i PGZ będą razem produkować czołgi K2 i eksportować je do państw trzecich w Europie. Możemy także współpracować w zakresie napraw, konserwacji i wsparcia eksploatacyjnego (MRO - Maintenance, Repair and Operation). Dostrzegamy, że pewna liczba krajów w Europie rozważa K2 jako możliwą opcję nowego czołgu podstawowego.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

...

9
Szef Pentagonu zapowiada: Bliższa współpraca Polski i USA

"Podpiszemy dziś umowę, która pogłębi współpracę naszych przemysłów zbrojeniowych" - zapowiedział w piątek szef Pentagonu Lloyd Austin na początku spotkania z wicepremierem i szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. Dodał też, że bez Polski nie byłaby możliwe tak efektywna pomoc dla Ukrainy.
Mam nadzieję na odnowienie naszego porozumienia o wzajemności w zamówieniach obronnych, która pogłębi naszą współpracę przemysłową, teraz i w przyszłości - powiedział Austin rozpoczynając, spotkanie z polskim ministrem obrony narodowej po uroczystym powitaniu w Pentagonie. Podkreślił przy tym zaangażowania Błaszczaka na rzecz stosunków polsko-amerykańskich, a także rolę Polski w pomocy dla Ukrainy.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16819000244141