Żyje sobie na co dzień ale mam tą ciekawość jak każdy co jest po śmierci.
Mam też dylemat czy jest życie w kosmosie.
Mam swoją wizje, że jest reinakrnacja w górę, zajmujesz coraz wyższe byty. Oczywiście są wojny w kosmosie co niszczą bronią nawet duszę więc cykl możesz zacząć od nowa.
Ciekawi mnie czy mój pies i kot będą kiedyś ludźmi i czy zwierzęta domowe żyjąc z nami przypadkiem się nie przygotowują na to.
Jackowski powiedział, że myśli, że jest reinakrnacja i kosmici. A rzekomo ma kontaktu z duchami. Rzekomo paranormalna osoba twierdzi, że jest reinkarnacja.
Ale wracamy do mnie.
Czym się różnię od religijnych? Ja kiedyś wiarę zastapie wiedzą. Np. jakby odkryto by nieśmiertelność i mógłbym za 400 lat zostać kapitanem statku kosmicznego, i okazało by się, że życie jest rzadsze niż myślę albo wręcz jest go brak to wiarę zastąpie wiedzą.
Jak po śmierci stanę przed wściekłym Zeusem bo nikt nie chce go czcić to będę wiedział, że z reinkarnacją się myliłem. Oczywiście wtedy popularny katolicyzm też się okaże błędem :p
Po prostu są 3 typy ludzi.
1- Po prostu żyją i nie myślą o życiu po śmierci i kosmitach.
2- Nie wiedzę zastępujemy wiarą na jakiś czas
3- Fanatycy którzy pomimo wiedzy nic do nich nie dociera. W starożytności fanatyk panteonu zabiłby cię jakbyś pokazał mu górę Olimp helikopterem bez Bogów.