Dzisiaj o 02:53 nad ranem wrzuciłem fotki Jowisza i Saturna które zrobiłem 1.5h wcześniej i poszedłem robić kolejne.
Teraz z tych samych fotek udało mi się wyciągnąć minimalnie więcej detali a fotki które zrobiłem później wyszły jeszcze lepiej.
No ale zacznijmy od początku - jako pierwsze zrobiłem zdjęcie Saturna - poniżej wrzucam wersję obrobioną nad ranem i drugie podejście teraz. Obie wersje są z tych samych danych, ale za drugim razem wyszło mi minimalnie lepiej.

Niestety na ten moment to tyle jeżeli chodzi o Saturna, nie byłem w stanie zrobić więcej fotek bo wyszedł mi z pola widzenia - zasłoniła go ściana bloku.
Teraz czas na Jowisza - tych fotek mam więcej.
Jako pierwsze mamy zdjęcie Jowisza z czterema największymi księżycami a pod białą linią zrzut ekranu z programu Stellarium z dodanymi nazwami księżyców.

Jako drugie przygotowałem porównanie mojego pierwszego podejścia wrzuconego nad ranem, powtórnej próby obróbki tych samych danych oraz zdjęcia zrobionego później które jest obecnie moim najlepszym zdjęciem Jowisza.

I na koniec animacja, a konkretniej to dwie animacje połączone w jedną - szerszy kąt z trzema księżycami oraz zbliżenie tylko z jednym.

Na następny raz planuję zrobić dłuższą animację z wielu klatek - mam nadzieję też złapać cień księżyca na powierzchni Jowisza.

Sprzęt:
Lustrzanka Nikon D5500
Teleskop SkyWatcher 150/750
Montaż SkyWatcher EQ3-2 z napędem na jedną oś
Barlow 2x, 3x oraz 5x zależnie od powiększenia

Saturn niestety uciekł mi z pola widzenia także dzisiaj już nie poprawię, ale Jowisza robię dalej i staram się poprawić, szczególnie, że jest teraz wyżej nad horyzontem niż był godzinę temu jak robiłem te zdjęcia - powinno być mniej atmosfery więc bardziej szczegółowy obraz.

Kawałek nieba było dzisiaj widać, w dodatku akurat ten kawałek na którym był Saturn. Zebrałem co nieco materiału, może lepszego niż ostatnio, co wyjdzie dopiero w trakcie obróbki, ale to już nie dzisiaj. Powoli zbieram się do spania, ale coś dla nocnej zmiany zostawiam: poniżej gif złożony z nagranych klatek, przedstawiający Saturna. Widoczne drgania i rozmycia to efekt działania ziemksiej atmosfery

Kolejny dzień i kolejny wynik obróbki materiału nastrzelanego w czwartkowy wieczór. To zdjęcie powstało w nieco inny sposób niż poprzednio wrzucane. Znaczy ogólny przebieg obróbki był podobny, różniły się tylko detale wynikające z różnic parametrów wejściowych. A tak po ludzku - mniejsza liczba zdjęć za to w wyższej rodzielczości. Na tyle wsykoiej że Autostackert odmówił współpracy i trzeba było podzielić klatki na "kafelki", postackować i efekty skleić spowrotem w całość, a potem dopieszczać. Pomimo początkowego zawodu wynikiem stackowania, efekt końcowy pozytywnie mnie zaskoczył. Zdjęcia zostały wykonane jeszcze przed zachodem Słońca, przy nie najstabilniejszej atmosferze. Nie mogę się doczekać bezchmurnego i spokojnego nieba, by sprawdzić ile jeszcze można wycisnąć z MAKa

Wczoraj siedziałem do późna, ale nie mogłem pójść spać póki nie dokończe obróbki. Zmęczenie w połączeniu z nadmierną ekscytacją, to mieszanka która zawsze w efekcie prowadzi do przesady  w obróbce i mocno nieobiektywnej oceny jej wyniku. Co słusznie zresztą zauważył jeden z dzidowców siedzący akurat w temacie. Dlatego dzisiaj, już na chłodno, usiadłem na spokojnie i obrobiłem łysego bardziej subtelnie. Wiecie co jest najlepsze w tym zdjęciu? Że to jeszcze nie jest 100% możliwości które można wycisnąć z optyki. Jaram sie.

Podjąłem dzisiaj kilka kolejnych prób obróbki materiału fotograficznego pozyskanego w niedziele. Niektóre okazały się bezsensowne, inne przyniosły oczekiwane efekty. Zmiejszyłem rozmiary zdjęć do akcpetowalnych przez Autostakkerta, zestackowałem, a wyniki stackowania połączyłem ze sobą w Gimpie.

Następnie nieco pobawiłem się krzywymi żeby podbić kontrast i lepiej uwidocznić szczegóły powierzchni

Potem delikatnie wyostrzyłem

A następnie jeszcze podregulowałem nasycenie barw

Dla porównania - tak wyglądało Słońce złożone z dwóch (góra i dół) surowych, nieobrobionych i niestackowanych klatek.

Jak widzidzicie, za pomocą obróbki, można uzyskać ze zdjęć szczegóły i informacje których na pierwszy rzut oka nawet byśmy nie podejrzewali że udało nam się zarejestrować.

Dzidki, dzisiaj wieczorem na kilka minut przed papieską przeleci nad Polską szpaler starlinków. Już samo to wyglada efektownie, ale niektórzy szczęściarze zobaczą to w wydaniu ultra: na tle tarczy księżyca. 
Dzisiaj wychodzimy z piwnicy i głowa do góry mordeczki.

Źródło: FB O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz