>z takimi ocenami to zapomnij o maturze
>z taką maturą to nigdzie się nie dostaniesz
>i co z ty będziesz robić po tych studiach?
>tyle te twoje studia warte co mój pierd
>nikt cię nie zatrudni
>jak to nie możesz znaleźć pracy od dwóch miesięcy? praca dzisiaj leży na ulicy, wystarczy się schylić
>nawet normalnej umowy ci nie dali w tej twojej pracy, tyle właśnie warta
>z twoim doświadczeniem to możesz co najwyżej rowy kopać
>klikanie w kąkuter to nie praca
>jak cię zwolnili to najwyraźniej mieli rację
>a syn sąsiadki z dołu to ma już własną firmę, a nie to co ty, idź zapytaj to może cię zatrudni
>do emerytury będziesz z nami mieszkać?
>kto to widział w takiej klitce mieszkać?
>ile? za takie coś? to najwyraźniej źle szukasz
>twój kuzyn z żoną to za pół tego dwa razy takie mieszkanie wynajmują
>co to za chłop bez prawa jazdy?
>dopiero teraz zdałeś, a córka mojej koleżanki z pracy to za pierwszym już dostała prawo
>ty się nie bierz za samochód bo się jeszcze rozbijesz
>ale szmelc se kupiłeś, pewnie bity
>dziwna jakaś ta twoja, chuda/gruba/brzydka/głupia taka
>rzuciła cię? no, widocznie się na tobie poznała
>ta twoja nowa to gorsza od poprzedniej
>kiedy ślub? chyba nie mieszkacie razem?
>czemu nie kościelny? nie tak cię wychowaliśmy
>brzydko razem wyglądacie
>takie trochę biedne było to wasze wesele
>a wnuków to się kiedy doczekam?
>dzieciaka byście sobie zrobili zamiast takiego chomika kupować
>nooo jak teraz masz problemy ze zdrowiem to już lepiej pisz testament
>Czemu nie przejeżdżasz na święta?