Panowie, koledzy, drodzy dzidowcy... temat poważny i niestety powszechny, aczkolwiek tu sami ludzie prawa i honoru więc dzida tylko przypominająca.
Wiemy, że sytuacje w życiu są różne i nie zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli... szczególnie w relacjach damsko-męskich. Ten, który z Was posiada dziecko wie, że pojawienie się małego człowieka to ostry test dla związku i nie zawsze da się go zaliczyć pozytywnie - bywa, że rozejście się jest najlepszym rozwiązaniem.
Nie będę tu poruszał kwestii patologii systemu sądowego w zakresie przyznawania praw i opieki oraz zjawiska maDka a zwrócić uwagę na zachowanie po męskiej stronie, które sprowadza się czasem do dwóch słów: zajebałbym chuja.
Jak już zrobiłeś to płać - kasa jest na utrzymanie dziecka, bez wzgledu na to co możesz myśleć. Dzieciaki pochłaniają ogrom kasy, szczegolnie w zakresie ubrań, leczenia czy edukacji - pomińmy tu wszystkie programy socjalne i zapomogi. Hajs jest na młodego / młodą i jego komfort dorastania.
Jeżeli masz wątpliwości co do sposobu spożytkowania pieniędzy - zbieraj kwity i zainwestuj w dobrego prawnika.
Chcesz coś kupić dziecku - bierz fakturę imienną. Coś przekazujesz w gotówce - podpis, że wzięła.
Urodziny, święta, komunie, wakacje - ustal z matką ile i kto.
Masz większe możliwości finansowe niż zasądzone alimenty - wykaż się i odkładaj lub bierz większe obciążenie na siebie. Dlaczego?
Ponieważ to jest, kurwa, Twoje dziecko!
Opieka nad dzieckiem jest trudna, wymagająca i w chuj wyczerpująca. Przynosi również dużo radości ale pomińmy etos wpajany przez reklamodawców - wiecznego szczęscia i srania tęczą. Dziecko w wieku 7 lat tak samo potrafi dać się we znaki jak 4 latek tylko w innym zakresie.
Jeżeli deklarujesz opiekę to się tego trzymaj. Nie wykręcaj się, nie szukaj wymówek. Często ten mały człowiek czeka na dzień, kiedy spędzi go z tatą. Często możesz nie zdawać sobie sprawy, jakie spustoszenie w jego małym świecie powoduje zdanie "nie zobaczymy się".
Nie przkupuj go rzeczami, zabawkami - to nie zastąpi czasu z Tobą.
Jak na początku zajebiesz relacje z dzieckiem - później nie zawsze da się to odkręcić.
Nie chcesz zajmować się dzieckiem - zrzeknin się praw I spierdalaj z życia dziecka i matki - nie bądź chujem.