Może wygląda dziwnie ale za to historie tej rzeźby mało kto zrozumie. A jest to praca jednego z najbardziej odjechanych polskich rzeźbiarzy - Stanisława Szukalskiego. Ten tytan pracy którego ciało musiało produkować czyste LSD, bo inaczej nie da się wytłumaczyć jego twórczości i poglądów, wyrzeźbił papę w 1980 roku. Rzeźba zatytułowana „Młocarz” przedstawia Wojtyłę w postaci muskularnego wojownika pokrytego łuską. Co więcej – papież walczy z hydrą jałtańską symbolizującą zniewolenie powojennej Polski. Związki Szukalskiego z papieżem nie kończą się na tym. Znane są listy otwarte, w których Szukalski tłumaczy Wojtyle, dlaczego Polacy pochodzą z Wyspy Wielkanocnej i jak na całym świecie możemy się dopatrzeć słowiańskich nazw geograficznych.
P.S. Jak by ktoś chciał coś więcej się o nim dowiedzieć to powstał o nim film na Netflix którego twórca jest Leonardo DiCaprio. Tak, ten Leonardo wiele lat przyjaźnił się z tą osobliwością. Jak by co to miłego oglądania a ja wypierdalam