Problem z brodzikiem

26
Problem z brodzikiem
Jako,że dzida jest pełna ekspertów od wszystkiego - szukam porady. Brodzik kabiny irytuje przy każdym prysznicu. Wcześniej przez zatykanie się odpływu używałem często kreta/melta. Po kilku takich zabiegach kratka nieprzepuszczająca syfów się odkształciła i teraz używam innej (nie ma na zdjęciu), która zatyka się jeszcze szybciej. Do tego jak widać przy użyciu melta, część środka "wyżarła" jakby warstwę białego/bezbarwnego lakieru z brodzika i wygląda tragicznie.
1. Czy da się jakoś uratować (idk, zeszlifować, pomalować/polakierować) sam brodzik, żeby miał jednolity kolor? Czy ewidentnie do wymiany?
2. Syfon pewnie do wymiany. Czy są jakieś specjalne syfony, które nie będą się ciągle zapychać, lub będą łatwe w opróżnianiu z zanieczyszczeń? 
Dzięki i wypierdalam w podskokach
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Potrzebowałbym porady.

11
Witam dzidy.

Mam lub miałem na przestrzeni dziejów w rodzinie paru fotografów, i ostatnio też chciałem spróbować. Niestety poradzić się ich za bardzo nie mogę, bo albo już mają trud skończon albo żyją ale kontakt mam z nimi średni.

Więc teraz pytanie następujące: Czy Sony a6400 z obiektywem 16-50mm będzie dobrym wyborem na pierwszy poważniejszy aparat?
Potrzebowałbym porady.
Miałem w życiu kilka aparatów, ale wszystko kompakty, zero wymiennej optyki.

W planach mam naukę na tym podstawowym obiektywie, a jak mi się spodoba to kupię sobie coś lepszego.

Niby zrobiłem research i ten aparat wydaje mi się najbardziej odpowiedni jeśli wychaczę na promocji. Ale nie wiem, może przeoczyłem jakąś rażącą jego wadę której potem bym żałował.
Żeby nie zaśmiecać za bardzo wrzucam jeszcze parę ze zdjęć zrobionych lata temu przez mojego ojca. Fotografem nie był, bardziej bawił się aparatem dziadka, ale wkręcił się w robienie zdjęć zachodów słońca i tak mu zostało do końca życia.

Może nie są na okładkę ale mi się tam nawet podobają. Cześć!
Potrzebowałbym porady.
Potrzebowałbym porady.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Porada za złoto

36
Witajcie bracia dzidowcy. Mam mały problem z windykacją. Ale od początku. Jakiś czas temu założyłem konta na podejrzanej stronie randkowej (wtedy jeszce nie wiedziałem, że jest ona podejrzana). Wykupiłem premium na miesiąc podając dane karty. Po niecałym miesiącu usunąłem konto na tym portalu, bo zorientowałem się, że to zwykły scam. Zablokowałem kartę, bo pobierali sobie kasę dalej. Niedawno zobaczyłem maila od firmy windykacyjnej, w którym chcą, abym zapłacił im te 260zł za kilka miesięcy premium. Niestety jakiś debil z europarlamentu, lub innego gówna, stwierdził, że usunięcie konta nie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy.
Co mogę zrobić w tej sytuacji, aby nie płacić oszustom. Dodam, że byłem już u adwokata i pisałem do nich to co on powiedział, ale nic sobie z tego nie robią, mam wrażenie, że piszę z botem.
Mam trochę złota, więc przewidziana jest nagroda
I już wypierdalam
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.32101202011108