Kto pytał? Ano nikt

20
Gram sobie znowu w Der Zyberpunker zwei­tausend­sieben­und­siebzig: Das Gespenst der Freiheit od CDProjekt Rote i rzuciło mi się w oczy, że niemiaszki inspirowały się polskim gothikiem, gdy projektowali wstęp Straßenkinda. Zaczynamy z obitym ryjem, a pierwszą rozmowę odbywam ze starzejącym się latynosem Pepem, który niejedno w życiu widział, ma zacnego wąsa i służy pomocą wobec bohatera. Moim zdaniem jest to pewnego rodzaju ukłon w stronę przelomwego polskiego Gothica zwłaszcza że w polskiej wersji na dodatek podkłada mu głos Adam Bauman, który jest oryginalnym aktorem głosowym Diega.
Kto pytał? Ano nikt
Kto pytał? Ano nikt
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Gówno Artystysty

9
Merda d’artista to dzieło sztuki konceptualnej, autorstwa włoskiego artysty konceptualnego Piera Manzoniego, którego inspiracją były prace Marcela Duchampa
Gówno Artystysty
Twoja praca to gówno – podobno ta krytyczna wypowiedź ojca włoskiego artysty Piera Manzoniego nasunęła mu pomysł na nowe dzieło sztuki[1]. W odpowiedzi na tę zniewagę, w maju 1961 roku Manzoni zapakował swoje odchody do 90 ponumerowanych puszek. Każda zawierała po 30 gramów ekskrementów i była opatrzona etykietą z nazwą Gówno artysty (w języku włoskim, angielskim, francuskim i niemieckim), przy czym cały opis puszki brzmiał
Gówno Artystysty
Należy zauważyć, że był to okres w twórczości Manzoniego, w którym tworzył on prace ukazujące związki, jakie zachodzą pomiędzy procesem tworzenia sztuki a tym, co tworzy i produkuje ludzki organizm; np. jedną z jego prac pochodzącą z tego okresu był Oddech artysty („Fiato d’Artista”) – seria balonów wypełnionych oddechem Manzoniego.

W późniejszym wywiadzie, jeden ze współpracowników Manzoniego, Agostino Bonalumi, twierdził, że w rzeczywistości puszki nie zawierają odchodów, lecz tynk[3]; natomiast dziewczyna Manzoniego, Nanda Vigo, która pomagała mu je produkować, stanowczo twierdziła, że naprawdę były to odchody. Wypowiedź Vigo była jednak kwestionowana przez brata i siostrę Manzoniego. Marszand z Blu Gallery w Mediolanie także twierdził, że czuł wyraźny zapach kału emanujący z puszki[4].

W 1961 Manzoni sprzedawał je za cenę ich wagi w złocie (wówczas ok. 37 dolarów za sztukę, cena wahała się w zależności od rynku)[1]. Ich obecną wartość można wycenić na ok. 30 500 euro (25 000–35 000 dolarów lub ok. 120 000 złotych)[a].

W późniejszym czasie pojawiły się nieudokumentowane pogłoski, jakoby w wyniku wewnętrznego ciśnienia i postępującej korozji metalu, część puszek eksplodowała lub zaczęła przeciekać[1].
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14023613929749