Pytanie o finanse, inwestycje i nieruchomość

77
Cześć Dzidowcy!
Od dobrych kilku lat jestem jednym z Was, natomiast z racji, że sprawa dotyczy finansów to postanowiłem napisać z konta kolegi ;).

Szukam kogoś z kim mógłbym sobie podyskutować o życiu. Niestety, w rodzinie usłyszę tylko "nie wiem, skąd mam wiedzieć?" lub "no nie wiem jak Ci pomóc" czy "no, słaba sprawa...".
Radzę sobie jakoś w życiu. Mam 26 lat, stałą pracę z dużymi perspektywami rozwoju i fajnymi zarobkami (20k brutto). Jestem ogarnięty finansowo- mając 1500zł stypendium byłem w stanie odłożyć około 30k z różnych dodatkowych robót. Jestem singlem, bez żadnych zobowiązań. Wynajmuję kawalerkę w jednym z większych miast w Polsce. Płacę za nią śmieszne 1300 (odstepne) + 300 zł (czynsz) więc bez problemu wychodzę po 10k na plus na miesiąc... Przerażająco zaczyna to przypominać ogłoszenie matrymonialne!

Wracając, niestety patrząc na te pieniądze widzę, że wręcz topnieją mi w rękach z powodu inflacji. Część mam zainwestowane długoterminowo w obligacje, kruszce... 

Aktualnie zastanawiam się nad kupnem mieszkania, głównie z powodu rządowego pomysłu z kredytem 2% (też nie jestem zwolennikiem rozdawnictwa. Wolałbym, żeby państwo mi nic nie dokładało, ale jednocześnie nie nakładało aż takich podatków).
Ale myśląc pojawiło się kilka pytań.
1. Czy zadłużenie się solo na mieszkanie w wieku 26 lat na 500k jest sensownym pomysłem? 
2. Czy nie lepiej aktualnych nadwyżek finansowych zainwestować w cokolwiek innego? 
3. Czy 60m2 (aktualnie mam 30) nie jest trochę zbyt dużym metrażem na kawalera? Z drugiej, jak brać kredyt to z myślą, że zamieszkam tam kiedyś z żoną i dzieckiem.
4. A może wynajmować nadal mieszkanie i za parę lat wrócić do domu rodzinnego, na wieś? Duży, dwupiętrowy, 7 pokoi. Mieszkałbym tam wtedy tylko ja i rodzice bo rodzeństwo pewnie by już opuścilo gniazdko bo dostali ziemię pod budowy swoich domów- niestety, dla mnie zabrakło :). Mi ciągle powtarzają "no wiesz, bo ktoś tu musi w tym domu mieszkać jak nas już nie będzie".

Zapraszam do dyskusji. Ewentualnie szukam kogoś z kim mógłbym porozmawiać na takie i inne tematy na priv. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Future

59
Future
Hej dzidki.
Sprawa jest taka. Postanowiłem zadbać o swoje finanse i przyszłość, dlatego uczę się o instrumentach finansowych. Jestem już po lekturze Finansowa Forteca Marcina Iwuć i wkrótce przeczytam Finansowy Ninja. Chcę pasywnie inwestować długofalowo, ale jeszcze sporo muszę się nauczyć. Nie powiem z matmy jestem cep i nie jestem do końca nawet pewien jak się do tego zabrać, z prowadzeniem portfela w exelu włącznie. Macie jakieś rady, polecacie jakieś książki, kursy itp., które w przystępny, dla humanisty, sposób, pogłębiom moją wiedzę?
Za najlepsze odpowiedzi płacę złotem.
Pozdrawiam 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13883399963379