Wczoraj powiedzialem krucafuks dosc, i dolaczylem do 30k ludzi, ktorzy tez w ciemno dali ASowi hajs z gory, (na szczescie juz nie 65cbln za brzydka, miekka okladke jak w dniu premiery od super-nowej, jedyne 35cbln za ebook z brzydka okladka)
A w srodku bez niespodzianek- nowy stary wiedzmin, wychodzi na to ze Geralt nawet z mniejszym zasobem slow zawsze byl Geraltem. Zostaje fajnie wyjasnionych kilka motywow z przeszlosci, a takze jedno opisanie. Przez troche mniej niz 200 stron dwa razy plaklem, kilka razy gromko smiechlem i kilka razy spojrzalem w sciane z uznaniem- jak dla mnie AS jednak nie stracil pazura, czego sie balem po stonowanym sezonie burz. Nikt nie pytal, ale polecam i wypierdalam.