Ale, ale głupi autorze, skąd pomysł, że Polskę ominęła plaga czarnej śmierci, przecież wiadomo, że przez całą Europę się ona przetoczyła, a wyjątki, gdzie dżumy nie było można zaliczyć na palcach stopy, otóż nie do końca. Zamieszanie związane z plagą i ziemiami Polski, wynika z roku 1962, gdy na stronach czasopisma ,,Annales" ukazał się artykuł, którego autorką była Elisabeth Carpentier i podsumowała ona w nim ówczesne badania nad czarną śmiercią. Tekst ten opatrzono mapą, na której wyróżniała się zielona wyspa wolna od plagi, a tą wyspą były królestwa Czech i Polski. Pomimo tego, że autorka mówiła o prowizorce owej mapy, to mapę tę czekała długa i owocna kariera, gdyż na przestrzeni lat trafiła ona do wielu międzynarodowych tekstów na temat czarnej śmierci, nawet do tych bardziej prestiżowych, czego przykładem może być załączenie jej w bestsellerze Philipa Zieglera pt. ,,The Black Death".