eLegitymacja posiadacza broni.

9
Drodzy przyjaciele.

Z racji, że dużo osób tutaj ostatnio zdobywa pozwolenie na broń, proszę wszystkich o drobną pomoc.

Sam posiadam broń i wiem że dokumenty są o tyle upierdliwe, że się szybko niszczą.

W aplikacji mObywatel można zagłosować na eLegitymacje!

Proszę Was o pomoc mnie i innym dzidowcom, którym przydałoby się to rozwiązanie.

Wchodzisz do aplikacji mObywatel -> po prawej na dole masz "more" -> "vote for am app" -> "legitymacja posiadacza broni"

Ja w podzięce, mogę Wam pomóc w otrzymaniu broni, jeżeli ktoś chce a nie wie jak zacząć ;)
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Nie trzeba mieszkać w USA, żeby mieć broń

164
Nie trzeba mieszkać w USA, żeby mieć broń
Czytając panujące po internecie I na JBZD mity dotyczące pozwolenia na broń I ogólnie broni,  bo po prostu obiecałem paru użytkownikom, postanowiłem opisać trochę na własnym przykładzie co I jak, I że nie taki diabeł straszny.

Uznaniowość?
Dzielnicowy powie, żeś menda I po ptokach?
Bo mnie od razu zamkną za cokolwiek?
Trudne?
Policja zrobi wszystko, żeby nie wydać mi pozwolenia?

Pierdolenie...
A może zamiast narzekać weź się w garść I zrób to pozwolenie.

Żeby zdobyć pozwolenie na broń czy nosić ją przy sobie nie trzeba być funkcjonariuszem albo liczyć na to, że dadzą nam broń do ochrony osobistej.
Jasne, że mogłoby być prościej, ale jest jak jest I trzeba się dostosować.
Dziś za ważną przyczynę do posiadania broni uznaje się już samą przynależność do stowarzyszenia np. Kolekcjonerskiego

JESLI CHCESZ NOSIC BRON PRZY SOBIE TO POTRZEBUJESZ POZWOLENIA SPORTOWEGO

Całą procedura [kolekcja] polega na sprawdzeniu kilku rzeczy:
1 – klub o charakterze kolekcjonerskim – zapisałem się do braterstwa I opłaciłem składkę 10 złotych, po miesiącu poprosiłem o papiery potwierdzające członkoswto

2 – zdrowie psychiczne I badania – zapisujemy się na badania lekarskie I psychologiczne, ja trafiłem na ośrodek gdzie wszystko oragizuje się raz w miesiącu, koszt to jakieś 800 złotych.
Na badania oprócz mnie przyszło ze 40 ochroniarzy.
Najpierw okulista – standard, potem rozmowa z lekarzem I papierki, psychiatra – krótka rozmowa, czy nie chhla za dużo I nie ćpa, na koniec najtrudniejsze – psycholog I lista zdań niedokończonych.

3 – złożenie wniosku razem z opłatą, papierkiem z klubu, badaniami I ze zdjęciem jeśli wymagane. (może byćwymagane dopiero przy rejestracji pierwszej broni I wydawaniu legitymacji)

4 – niekaralność I dobra opinia – czyli krótka rozmowa z dzielnicowym po złożeniu wniosku do WPA, pytanie o rodzinę, prace, sąsiadów – formalność, do mnie dzwonił po chyba 3 tygodniach.

5 – znajomość przepisów – jeszcze kilka miesięcy przed złożeniem papierów wkuwałem po trochu w wolnym czasie, trochę z ustaw, trochę z tej strony https://egzaminnabron.pl

6 – obsługa broni I bezpieczeństwo (na to zwraca się uwagę przede wszystkim), czyli treningi na strzelnicy z instruktorem.
Na niektórych strzelnicach organizują specjalne szkolenia na egzamin, warto już wcześniej strzelnice I postrzelać trochę pod okiem instruktora.
Warto też napisać do WPA I zapytać na jakiej broni egzaminują.
PRZEBIEG EGZAMINU:
teoria – egzamin składa się z odpowiedzi abc, trzeba zdobyć conajmniej 18/20
policjant egzaminujący w dobrym humorze, wszystko na luzie, byle nie ściągać.
Zdane.
Chyba ze 2 osoby nie zdały z grupy ok. 50 osób.

praktyka (zaznaczyłem wszystko co sie dało, PM nie było na egzaminie)
Przede wszystkim bezpieczeństwo, palec ze spustu, sprawdzanie komory, STRZAŁ KONTROLNY!

strzelanie do tarcz z pistoletu bocznego zapłonu – min. 35 pkt na 5 strzałów,
pistolet 9mm – min. 35 pkt na 6 strzałów, tutaj może być wymagania umiejętność rozkładania I składania broni.
strzelba mossberg – min 2 trafienia na 3 strzały
akms – min 8 na 10 trafień

za pierwszym razem poległem na punktach ze stresu, nie mogłem zdjąc zamka z glocka, jak go założyłem to mi spadł I tak się zaczęło wszystko pierdolić... ręce tak mi się trzęsły, że pomimo trafiania min 45 pkt na strzelnicy nabiłem tylko 28...
Nikt z egzaminujących nie poganiał, nie krzyczał, spokój, a punkty liczone na korzyść.
No nic, drugie podejście za 2 tygodnie I zdane, byle przebrnąć przez pistolety.

Strzelba też nic trudnego, byle trafić 3/3 I przede wszystkim bezpieczeństwo!

Przy kałachu dostałem magazynek z 1 nabojem przez pomyłkę, a karabin był tak gorący, że nie można było dotknąć nic metalowego przy uchwycie, ale to już zdali wszyscy.

koszty:
~2250 (samo pozwolenie, bez poprawki ~1800) + szkolenia I strzelnica I szafa
w przybliżeniu, nie wliczając szkoleń I amunicji
800 badania
250 wniosek
774 egzamin
420 poprawka egzaminu
członkostwo w klubie 10
1400 szafa
ok. 2000 szkolenia, z tym, że wcześniej od ponad roku strzelałem już z rewolwerów czarnoprochowych, jedno szkolenie raczej nie wystarczy.

czas:
5 miesiecy, jak się uda to I 2 miesiące wystarczy.
od zapisu, czas na naukę, czekanie na termin badań – miesąc, czas na odpowiedź po wysłaniu wniosku, tydzień z groszem, termin egzaminu za 2 miesące, poprawka 2 tygodnie, czekanie na decyzje – niecałe 2 tygodnie, promesy tydzień. Rejestracja I wydanie książeczki wysłane w piątek I czekam.
Rezultat:
możliwość posiadania właściwie każdej broni dostępnej w sklepie za wyjątkiem broni automatycznej, bo tego cywil u nas nie zdobędzie w ilości 10 struk (można później rozszerzyć)

Pisarzem nie jestem, troche chaotycznie napisane, ale może komuś się moje doświadczenie I wypociny przydadzą.

Powodzenia!
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Jak zdobyć pozwolenie na broń

45
Zmotywowany dzidką Life666 podrzucam poradnik uzyskania pozwolenia na bron do celow sportowych (wg mnie najszybszy i najłatwiejszy
Krok 1 - zapisać się do klubu sportowego
Poszukajcie w okolicy, jest tego cała masa, polecam szukać takich kóre maja własne strzelnice (tak, śa kluby co wynajmują obiekty).Nie bedzie problemu z nauką 
Krok 2 - Zdać egzamin na patent
Po miesiącu stażu w klubie, mozecie przystąpic do egzaminu na patent. Składa się z cżęsci teoretycznej i praktycznej. Teoria to test 10 pytan, nie mozna zrobic błedu ( pytania z ustawy o broni i amunicji i podobnych) oraz praktyka:
A - pistolet - 4 z 5 strzałów oddanych do tarczy z 25m mają sie zmiescic w kółku o średnicy 15 cm
B - karabin - 4 z 5 strzałów oddanych z 50 m muszą sięzmiescić w kólku o średnicy 5cm (w obu przypadkach nie liczą siępunkty tylko skupienie strzałów w kółku)
C - strzelba 5 strałami z 10 m trzeba trafic minimum 4 cele (tzw poppery) 
Krok 3 - wystąpic o licencję sportową
Jak juz sie zda egzamin trzeba wystąpić do PZSS (polski zwiazek strzelectwa sportowego) o licencję, jest niezbędna.
Krok 4 -badania lekarskie
Konieczne sa badania u psychologa i psychiatry, tu połowa dzidowców odpadnie bo depresja i autyzm wykluczają możliwość posiadania broni. Troche dupa ale taki lajf.
Krok 5 - WPA
Jak juz mamy licencję i kwit od lekarza, że jestesmy tylko lekko zjebani i mozemy mieć bron w domu idziemy z kwitami do Wydziału Postępowań Administracyjnych w miejscowej Komendzie Wojewódzkiej Policji. SKładamy wymagane papiery i po około miesiącu dostaniemy kwitek ze mamy pozwolenie
Krok ostatni. - zakup broni
Zanim kupimy pierwszą sztuke potrzeba tzw promesy (zaświadczenie na zakup broni) oraz szafe pancerną klasy minimum S1. Jak mamy obie te rzeczy idziemy do sklepu kupujemy co się nam podoba wracamy do domu i chowamy do szafy (albo maszerujemy na strzelnice wypróbować ) Fakture wysyłamy do WPA a oni odeślą nam czerwoną książeczke w której bedzie wpisana broń jaką mamy.

No i to tyle, skrótowo ale kto chce doczyta konkrety.
Potrwa to min 3 miesiące, choć mysle ze realniejsze jest 6
koszt? To mniej wiecej tak:
- klub od 50zł w góre za rok
- badania 600-900
- wydanie pozwolenia 240
- egzamin na patent około 400
kto ciekawy zapraszam na [url]https://patentstrzelecki.eu/ [/url] [url]https://www.pzss.org.pl/patenty-licencje/terminy-egzaminow[/url]
To tyle , wypierdalam na strzelnice 
Jak zdobyć pozwolenie na broń
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Przygotowanie do pozwolenia na broń

36
Od jakiegoś czasu planuję wyrobić sobie pozwolenie kolekcjonerskie, wiem mniej więcej jakie są kroki, z czego przygotować się na egzamin, a od jakiegoś czasu chodzę na strzelnicę. W sumie w przeciągu najbliższych 2-3 miesięcy chciałbym wszystko załatwić. I tu właśnie mam pytanie - skąd (poza ustawą i kursami na strzelnicy) nabyć podstawową wiedzę teoretyczną? Możecie polecić jakieś polskojęzyczne (bo po angielsku chyba znam więcej terminologii niż po polsku) książki czy kanały na YT które nauczą mnie niezbędnych informacji? Z góry dziękuję i wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

O pozwoleniu sportowym słów kilka

18
Serwus! 

To w zasadzie reupload, o który zostałem poproszony po opublikowaniu przez kolegę Kgj01 materiału o pozwoleniu kolekcjonerskim. Niniejszy materiał dotyczy pozwolenia na broń sportową do celów sportowych i wynikającym z niego pozwolenia na broń sportową do celów kolekcjonerskich (potocznie ograniczonego kolekcjonerskiego). Materiał ma ponad rok, ale niewiele się zmieniło. 

W skrócie wady pozwolenia sportowego względem opisanego przez Kgj01 pełnego pozwolenia kolekcjonerskiego:
-trzeba wyrabiać starty (ale da się to zrobić w czasie jednej wizyty na strzelnicy w roku) 
-mamy ograniczenie kalibru centralnego zapłonu do 12mm i bocznego zapłonu do 6mm

Zalety:
-możemy nosić załadowaną broń
-możemy użyczać sobie broń z innymi sportowcami

Dobra, poniżej materiał, a pod nim jeszcze delikatna aktualizacja i odpowiedź na kilka pytań. 
O pozwoleniu sportowym słów kilka
Co się przez ten czas zmieniło?
Z tego co wiem wszystkie kwoty są dalej aktualne, zmienił się tak na prawdę tylko wymagany staż w klubie sportowym przed zdaniem patentu. Spadł z 3 miesięcy do 1 miesiąca. #dobrazmiana xD

W międzyczasie przechodzilem procedurę rozszerzania zarówno sportu jak i kolekcji i generalnie sprawa jest banalnie prosta, bo trzeba tylko napisać wniosek, spotkać się z dzielnicowym i cierpliwie czekać. Jakby ktoś miał na temat rozszerzania pozwolenia pytania, to zapraszam do zadawania pytań. 

I odpowiedź na kilka pytań, na które się natknąłem.

1. Jakie choroby przekreślają możliwość starania się o pozwolenie? 
Tu sprawa jest prosta. Jest taki dokument, który nazywa się "ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA
z dnia 3 listopada 2003 r.
w sprawie wykazu stanów chorobowych i zaburzeń funkcjonowania psychicznego, wykluczających możliwość wydania pozwolenia na broń i rejestracji broni" i tam te choroby są wyszczególnione. Celowo nie wymieniam, bo jak to z prawem bywa mogą ulec zmianie.

2. Czy istnieje wykaz broni sportowych, które można mieć na pozwolenie?
Nie ma takiego wykazu, bo zajmowałby prawdopodobnie tysiące stron. "Broń do celów sportowych" to tylko nazwa. Kupując broń to Ty wybierasz czy chcesz ją zarejestrować na sport, kolekcję czy cokolwiek innego poprzez wręczenie sprzedawcy odpowiedniej promesy. Tak więc Glock 19, Beretta 92, Kałasznikow, AR15, Mossberg 590 czy cokolwiek innego mieszczącego się w ustawie może być bronią do celów sportowych.

3. Czy na takim pozwoleniu można polować? 
Nie, broni zarejestrowanej do celów sportowych czy kolekcjonerskich nie można używać do celów łowieckich.

4. Czy w razie niebezpieczeństwa mogę użyć broni? 
Tu odpowiedź nie jest jednoznaczna i jest wiele czynników decydujących. Z założenia nie można używać broni poza strzelnicą, ale prawo powoli zmienia się na korzyść broniących się. Obrona konieczna i stan wyższej konieczności kolokwialnie rzecz biorąc "wyłączają" karalność za użycie broni. Tu akurat plus dla ministra noszącego Glocka 26 w kaburze do skrytego noszenia, że sądy i prokuratury coraz częściej z tego prawa korzystają. Nie mniej jednak na pewno w takiej sytuacji (czego nikomu nie życzę) warto wziąć sobie prawnika ;)

5. Czy w razie wojny mając pozwolenie będę wcześniej powołany do wojska od innych w związku z moimi umiejętnościami strzeleckimi? 
To jakiś mit, który ostatnimi czasy krąży po necie. Podstawowa nauka strzelania to dla średnio ogarniętej osoby pewnie z max godzina. Dłużej by WKU zajęło gromadzenie informacji o broni niż szkolenie nowego mięsa armatniego. Na wojnie nie liczą się wyniki sportowe.

6. Czy w razie wojny będzie można używać broni w partyzantce? 
Na to pytanie to może odpowiedzieć wróżka. Nie wiadomo co będzie w razie wojny, obyśmy się nigdy o tym nie przekonali. Prawdopodobnie nikt nie będzie kontrolował co się dzieje z prywatną bronią. Ale trzeba mieć na uwadze, że w dzisiejszych czasach wojna wygląda trochę inaczej niż w znanej z filmów II WŚ i niezorganizowana partyzantka nie będzie miała za dużej racji bytu. A pojedynczy strzelec nie wyszkolony w taktycznym strzelaniu już w ogóle nie ma szans nawet w starciu z byle jakim ruskim oddziałem.

W razie kolejnych pytań piszcie. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.12249994277954