Blizny Honoru

9
Panie, Panowie i wszelkie baśniowe stwory, dziś krótko na temat blizn, tak często widocznych na historycznych zdjęciach niemieckich mord.
Źródłem tych blizn były pojedynki w akademickiej szermierce, zwanej Mensur.
Szermierka ta cieszyła się ogromną popularnością na niemieckich oraz austriackich uniwersytetach, a znana i praktykowana była również w Polsce, na Litwie, Łotwie czy w Estonii.
Pojęcie wywodzi się od łacińskiego mensura – „odmierzenie“, co nawiązuje do stałego odstępu pomiędzy przeciwnikami podczas starć.
Blizny Honoru
Początków menzury w znanym nam kształcie możemy szukać w XVII i XVIII wieku. To wtedy postanowiono uregulować zasady pojedynków honorowych pomiędzy wysoko urodzonymi, aby ograniczyć ich śmiertelność. 
Pojedynek odbywał się w skórzanym kaftanie chroniącym ciało oraz okularach zabezpieczających oczy i nos. Dozwolone były jedynie ciosy tnące (pchnięcia były zbyt śmiertelne). 
Celem pojedynku było rozcięcie przeciwnikowi twarzy. 
Blizny Honoru
Blizny Honoru
W akademickim środowisku Europy ubiegłych wieków, posiadanie blizn na twarzy było oznaką nie tylko dobrego urodzenia, ale przede wszystkim odwagi i męstwa. 
Wśród niemieckich elit blizna ta nazywana była schmittel, blizna honoru, blizna renomy bądź blizna popularności.
Z racji tego, iż większość szermierzy była praworęczna to lewa część twarzy cierpiała w pojedynkach najmocniej. 
Znany jest przypadek szermierza zmarłego w 1877 roku, który odbył nie mniej niż 13 pojedynków, a jego twarz, szyje i głowę zdobiło łącznie 137 blizn.
Blizny Honoru
Ten elegant z pociętym ryjcem to nie kto inny jak Otto Skorzeny, oficer SS oraz jeden z najbardziej zaufanych ludzi Hitlera. Byl odpowiedzialny za masę brawurowych akcji niemieckich jednostek specjalnych. 
Blizny Honoru
Kolejna znana postać z widoczną blizną po menzurze jest Kurt Debus. Podczas drugiej wojny światowej w służbie Adolfa pełnił funkcje dyrektora lotów testowych rakiet programu V, a po przejściu na stronę aliantów został dyrektorem Centrum Kosmicznego F. Kennedy'ego i miał swój udział w wielu znanych misjach NASA. 
Do tej pory funkcjonuje około 300 korporacji akademickich zrzeszających fanów tego pięknego i brutalnego sportu. 
Mam nadzieje, że otoczka elitarności oraz rycerskiej tradycji nie pozwoli zginąć tej dziedzinie w morzu współczesnego plastiku.
Dziękuję za uwagę. 

Źródła:
https://www.dannydutch.com/post/the-traditional-german-sword-fighting-tradition-called-mensur

https://www.morbidanatomy.org/books/mensur-amp-schmiss-german-dueling-societies

https://www.amusingplanet.com/2022/02/mensur-and-bragging-scars.html?m=1

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Dueling_scar
Blizny Honoru
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Jeb z dzidy - teoria

8
Dzida to droga przegrywa, więc żeby to zmienić czasem należy z niej jebnąć. Krótkie podstawy walki bronią drzewcową zrobione z nudów, postaw widzianych w traktatach szermierczych i własnych doświadczeń mogą pomóc jak ktoś chciałby zacząć walkę bronią białą. Jeśli się pojawia niespecjalistyczne słownictwo to jest to albo po to by ktoś nieobeznany to zrozumiał, albo dlatego że sam się nie znam najlepiej.
Jeb z dzidy - teoria
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14819312095642