Biebrzański Park Narodowy

0
Pozdrowienia dzidowcy!

Przychodzę do was z kolejnym materiał...
Zabieram was na wyprawę... wyprawę w niezłe bagno na terenie pięknej krainy zwanej " Biebrzański Park Narodowy". Powłóczymy się po turystycznych szlakach, następnie udamy się nad jezioro Dręstowo aby założyć obóz. Rozpalimy ognisko za pomocą krzesiwa kowalskiego do którego mam duży sentyment bo podarował mi te narzędzie i widzę jak z niego korzystać Tomek Paterski. Polski traper z krwi i kości który razem ze swoją załogą przemierza dzikie i surowe ostępy krain północy, w ramach "SámiiLand Expedition 2021". Naprawdę zachęcam aby zajrzeć do Tomka i zobaczyć tą wyprawę na własne oczy, trzeba mieć jaja ze stali.

Jeżli podobają się Tobie materiały które tworzę, wesprzyj kanał subem. Pokój ludziska. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Wybór sprzętu

51
Wybór sprzętu
Cześć, widziałem tutaj kilka postów kampingowych więc chciałem się zwrócić do was o pomoc z wyborem sprzętu. Mam 190cm kupiłem hamak 260cm i czuję się jakbym leżał w trumnie dla dziecka, chciałem przyoszczędzić ale wywaliłem 50zł w błoto tak na prawdę, więc szukam czegoś lepszego. Zastanawiam się więc czy hamak ważka v2 long z moskitierą to dobry wybór do 300zł
https://allegro.pl/oferta/hamak-tigerwood-wazka-v2-long-z-moskitiera-zielony-13666862068

Drugie pytanie to czy ten tarp:
https://allegro.pl/oferta/plachta-biwakowa-tigerwood-tarp-3x4-12992156604
Jest dużo lepszy od plandeki za 50zł
Trzecie pytanie czy jeżeli nie zależy mi na wyglądzie plecaka a na jego użytkowości i wygodzie z korzystania z niego to plecaki turystyczne w niskiej kwocie będą się dużo lepiej sprawdzać od zwykłego dużego plecaka z nike?
Byłem dopiero 3 razy na dłuższym spacerze wraz z przerwą 3h na biwak, docelowo mam zamiar spać w hamaku w śpiworze, ale muszę jeszcze nabrać doświadczenia żeby czuć się pewniej w tym wszystkim.
Wybór sprzętu
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Wypierdalam nad Biebrzę

9
Pozdrowienia dzidy 👊🤠

Dołącz do nas w kolejnej wędrówce po dzikich terenach w okolicy rzeki Biebrza 🌅.
Razem będziemy przemierzać rozległe rozlewiska zimnej Biebrzy o kamienistym dnie... na boso, wśród pijawek 🪱👣.
Nie zabraknie przedzierania się przez bagna i torfowiska, w których noga grzęźnie po kolana 💦🥾.
Ewolucja ciągle trwa odką nasi praprzodkowie "zeszli z drzewa"... ja pokaże jak na nie wrócić... 🌳🙈
Wszystko to w imię obserwacji niesamowitej przyrody i czekania na jeden nieuchwytny, niepowtarzalny moment 📸🧐.

Pokój piwniczakom 💪
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Łażenie z patykiem po lesie... kolejna wyprawa

0
Pozdrowienia załoga!

Moja kolejna przygoda w terenie... kolejna część rzeki Narew. Teren bardzo obiecujący pod względem zwierzyny a już na pewno pod względem łosi. Tym razem zabrałem ze sobą kumpla... który spędza dużo czasu w lesie rekreacyjnie, ale nigdy w nim nie obozował na dziko z powodu różnych obaw i braku przygotowania. Więc pozstanowiłem to zmienić żęby chłop mógł poczuć jak las tętni życiem. Uważam wyprawę za bardzo udaną chociaż materiał dość krótki... w każym razie zapraszam na film dzidki i pozdrawiam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Ognisko

16
Czy na tej stronie znajdzie się ktoś uprawiający tzw. bushcraft? Od wiosny mam zamiar wychodzić z dzieciakiem na jakieś jednodniowe wypady do lasu i mam kilka pytań.
1. Czy w lesie mogę rozpalać ogień? Niby wiadomo że nie, wszędzie na stronach nadleśnictwa tłuką jak osłom żeby tego nie robić a jednak każdy Rambo z YT na swoich wypadach takowy ogień w lesie rozpala.
2. Na początek lepszy byłby tarp 3x3 czy nie bawić się w to i zainwestować w lepszy namiot (nie wykluczam że kiedyś będę chciał też spędzać noce w lesie).
3. Mam ciekawe miejsce gdzie chciałbym wyjeżdżać, blisko jest strumień i czy warto zaopatrzyć się w filtr i tabletki uzdatniające czy olać to i na jeden dzień wziąć dwie butelki wody?
Inne cenne rady przyjmę i odwdzięczę się pluskiem na profil :) 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Mój pierwszy raz... z Amanitą.

20
Pozdrowienia👊🤠

Wiele lat interesowałem się muchomorem czerwonym, jego właściwościami. Ale każde publikacje, artykuły czy wrażenia innych czytałem tylko i wyłącznie jako ciekawostki i szczerze nigdy nie myślałem poważnie o przyjęciu amanity w żadnej formie. Oczywiście do pewnego momentu... do momentu aż nie natknąłem się we wrześniu 2022 na leśną polanę na której było mnóstwo czerwonych kapeluszy pod drzewami i krzakami. Wtedy przeszła mi przez głowę jedna myśl "teraz albo nigdy". Tak więc zebrałem tylko 15 sporych ładnych kapeluszy, aby nie być zachłannym i zostawić coś dla innych żyjątek.  Rzecz oczywista, wszystko suszyłem wiele godzin, później w słoik i czekanie. Trochę więcej czasu im dałem, w słoiku leżały ok. 4 miesiące. Przez ten cały czas zgłębiałem wiedzę o formach w jakich można amanite spożywać i rozmyślałem nad intencją. Padło na ambrozję... postanowiłem też dodać do tego trochę mistycyzmu przy okazji mojego kolejnego wypadu w "dzicz". Czego efekty można obejrzeć na załączonym filmie.

Zmieliłem 15 kapeluszy i może ok. 1kg winogron, wszystko wymieszałem w litrowym słoiku. Po solidnym odcedzeniu wyszło mi jakieś 300ml ambrozji. Muszę przyznać że działanie zrozumiałem dopiero kilka dni po przyjęciu. Swoje myśli że tak powiem widziałem wyraźniej, przepływały niczym nie zmącone. Sny były tak rzeczywiste jak wspomnienia z wczoraj. Nie wiem czy można to podpiąć pod zażycie ambrozji ale po dwóch dniach miałem bóle żołądka które w sumie nie były na tyle silne aby przeszkadzały w codziennym funkcjonowaniu.

Tak jak wspomniałem, był to mój "pierwszy raz" z amanitą. Więc ciężko mi określić na ile to jej prawdziwe działanie, a na ile moja wkrętka. Ale na pewno zaszły pewne zmiany... których potwierdzenia będę szukał przy następnym zażyciu.
Pozdrawiam, Otoczeni Wielkim Lasem.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13843393325806