Michał Senajko
5
🔁Sytuacja pod Wołczańskiem w słowach uczestnika walk.
Mapa: @UAControlMap
Żołnierz ukraińskiej 82 Brygady Desantowo-Szturmowej opisał aktualną sytuację w mieście Wołczańsk w obwodzie charkowskim. Jest to obecnie jeden z głównych punktów walk, powstały w wyniku rosyjskiej ofensywy w tym rejonie.
Rosjanie wykorzystują przede wszystkim piechotę bez wsparcia pojazdów pancernych. Jest to powód dla którego ponoszą oni horrendalne straty. Z drugiej strony, według słów ukraińskiego żołnierza, szykowane są do wejścia do akcji nowe jednostki, takie jak np. 22 pułk nowo sformowanej 72 Dywizji. Jest on wyposażony w około 60 bojowych wozów piechoty BMP-3, BMP-1AM i BMP-2. Jak wiemy, kacap jest uparty i lubi cisnąć na jednym i tam samym odcinku frontu, bez oglądania się na straty.
Wróg wciąż masowo wykorzystuje lotnictwo. Podczas jednej godziny zanotowano zrzut 13 bomb szybujących, co jest absolutny rekordem. Oczywiście wciąż operują też drony wroga. Zanotowano również zwiększenie wykorzystania śmigłowców.
Wszystko wskazuje na to, że Wołczańsk w najbliższych miesiącach podzieli los miast takich jak Bachmut czy Awdijiwka, które wraz z nadejściem rosyjskiego świata zmieniły się w morze gruzów i ruin.
Wysoka aktywność rosyjskiego lotnictwa sprawia, że jest to idealny czas aby do akcji weszły ukraińskie F-16. Oczywiście ich pojawienie się musi być odpowiednio przygotowane. Dobrze by było żeby stanowiło to dla Rosjan taktyczne zaskoczenie. Nowe typu uzbrojenia są najbardziej efektywne na początku swojej służby, kiedy przeciwnik nie zdążył jeszcze zastosować środków zaradczych. Rosjanie także się przystosowują ale zwykle zajmuje im to sporo czasu i muszą najpierw dostać mocno po pysku aby się ogarnąć (np. casus Himarsów).
W przypadku F-16 marzy mi się coś na kształt pewnej operacji z czasów wojny Wietnamie, której celem było zaskoczenie północnowietnamskich Migów. Pożyjemy, zobaczymy...
Żołnierz ukraińskiej 82 Brygady Desantowo-Szturmowej opisał aktualną sytuację w mieście Wołczańsk w obwodzie charkowskim. Jest to obecnie jeden z głównych punktów walk, powstały w wyniku rosyjskiej ofensywy w tym rejonie.
Rosjanie wykorzystują przede wszystkim piechotę bez wsparcia pojazdów pancernych. Jest to powód dla którego ponoszą oni horrendalne straty. Z drugiej strony, według słów ukraińskiego żołnierza, szykowane są do wejścia do akcji nowe jednostki, takie jak np. 22 pułk nowo sformowanej 72 Dywizji. Jest on wyposażony w około 60 bojowych wozów piechoty BMP-3, BMP-1AM i BMP-2. Jak wiemy, kacap jest uparty i lubi cisnąć na jednym i tam samym odcinku frontu, bez oglądania się na straty.
Wróg wciąż masowo wykorzystuje lotnictwo. Podczas jednej godziny zanotowano zrzut 13 bomb szybujących, co jest absolutny rekordem. Oczywiście wciąż operują też drony wroga. Zanotowano również zwiększenie wykorzystania śmigłowców.
Wszystko wskazuje na to, że Wołczańsk w najbliższych miesiącach podzieli los miast takich jak Bachmut czy Awdijiwka, które wraz z nadejściem rosyjskiego świata zmieniły się w morze gruzów i ruin.
Wysoka aktywność rosyjskiego lotnictwa sprawia, że jest to idealny czas aby do akcji weszły ukraińskie F-16. Oczywiście ich pojawienie się musi być odpowiednio przygotowane. Dobrze by było żeby stanowiło to dla Rosjan taktyczne zaskoczenie. Nowe typu uzbrojenia są najbardziej efektywne na początku swojej służby, kiedy przeciwnik nie zdążył jeszcze zastosować środków zaradczych. Rosjanie także się przystosowują ale zwykle zajmuje im to sporo czasu i muszą najpierw dostać mocno po pysku aby się ogarnąć (np. casus Himarsów).
W przypadku F-16 marzy mi się coś na kształt pewnej operacji z czasów wojny Wietnamie, której celem było zaskoczenie północnowietnamskich Migów. Pożyjemy, zobaczymy...
Źródło oryginalne
https://x.com/OSINTua/status/1803089127388184736
https://x.com/OSINTua/status/1803089127388184736