Takie uzupełnienie wrzuty 'forerunner' odnośnie polityki walutowej putina.
Pewnie myślicie, że jego fraza "dolar się kurczy rubel umacnia" to nasz botoksowy car tak sobie jebnął z pustego gara. Mylicie się, (w sensie gar ma pusty, to napewno) bo w tym jego szaleństwie jest (niedziałająca) metoda i oto jak ową metodę tłumaczy, swojemu ciemnemu ludowi.

"Wartość rubla spadła, obniżyła się trochę o 30%.
Wcześniej sprzedawaliśmy towary, które kosztowały 1 Dolara i otrzymywaliśmy za to 32 ruble. Sprzedajemy dobra i pieniądze przychodzą w rublach, 32 rublach. I teraz sprzedajemy towary za 1 dolara i otrzymujemy 45! Dochód budżetowy więc zwiększył się nie zmniejszył"

XD

„Dolar się kurczy, rubel się umacnia”

  Dyktator bunkra wypowiedział to zdanie, które stało się popularne 25 maja 2022 r., wzywając do zwiększenia wypłat dla personelu wojskowego stacjonującego za granicą. Tego dnia oficjalny kurs dolara spadł do 56,96 rubla.

Dziś oficjalny kurs dolara ustalony przez Bank Centralny wynosi 98,2 rubla. A w trakcie handlu na giełdzie moskiewskiej przekroczył już 101 rubli.

Powiedz komuś Putinowi, że w ciągu roku z małym dolarem rubel spadł prawie o połowę.

Co o tym sądzicie moi mili? To będzie zadyma, czy nie będzie?