Gdyby w 1941 roku w Polsce Niemcy zakazali palić tanimi paliwami w celu ogarzania domów, a zmuszaliby do zakupu droższych, które w dłuższej mierze jeszcze bardziej zubożą społeczeństwo, to ten stan nazywałby się okupacją Niemiecką w celu wyniszczenia narodu, którego skutkiem byłoby przymajmniej kilka powstań więcej podobnych do tego w Warszawie.
Gdy w roku 2025 w Polsce Niemcy zakazują palić tanimi paliwami w celu ogarzania domów, a zmuszają do zakupu droższych, które w dłuższej mierze jeszcze bardziej zubożą społeczeństwo, to ten stan nazywa się ekologią i dbaniem o plantę, a każdy, kto myśli inaczej, to nazista.