Jeśli ktoś w Polsce myśli, że o pozwolenie na broń jest trudno, to spróbujcie dostać pozwolenie od żony...

Krętymi ścieżkami udało się wyprosić i przekonać żonę, że ta strzelba to jest bardzo ważna rzecz do życia i bez niej nie można się obejść. Nie uwierzyła... Ale i tak się udało! 

Powodzenia w dążeniu do celu dzidki, kiedyś się uda!

Niby się człowiek brzydzi, ale oczu oderwać nie można :)
KEL-TEC SUB 2000 GEN II
16 cali lufy, składany w pół, podręczny miotacz ołowiu, magi od tfu Glocka 19/23/45 i dłuższe. Szczela się przyjemnie, wleci jeszcze na niego jakiś kolimatorek (bo przyrządy domyślne są o zgrozo).
Pas i wciśnij kropek na MLOK moje, G45 dla porównania.

Chciałbym się zapytać dzidowej braci strzeleckiej o pare rzeczy
Po pierwsze zamierzam zdobyć sobie pozwolenie kolekcjonerskie jako pierwsze
Interesuje mnie broń czasów 2 WŚ głównie niemiecka i chciałbym wiedzieć jak to jest z bronią automatyczną pokroju Stena/M3 czy MP 40 które ze względu na swoją budowe nie mają ognia pojedyńczego 
Można je kolekconować w razie jakiegoś wyjątku czy potrzebuje na to specjalnego pozwolenia 
Jeżeli wymagane będzie wtakim wypadku pozwolenie to czy mogę je zdobyć jakkolwiek inaczej niż poprzez założenie firmy ochroniarskiej (Np służba w armii czy poparcie jakiegoś komendanta )

Druga sprawa to import broni do Polski jak wiadomo ruscy posłali ciapatym i zółtkom tony niemieckiego szpeju na którym chciałbym położyć łape jako pasjonat 2 wojny światowej słyszałem że są firmy zajmujące się takimy rzeczami ale nie wiem czy mają dostęp do takich egzotycznych krajów jak wietnam, syria czy irak 
Leśny Dziadek mi napisał że to jest niemożliwe ale myśle że nie zaszkodzi zasięgnąć jeszcze jednej opinii na przykład kogoś z policji albo straży granicznej jakby ktoś się znalazł


Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi Wypierdalam