Srający papież... czyli katalońska tradycja Bożonarodzeniowa.
2 l
2
W związku z wypadem do Barcelony, poza pustym portfelem przywiozłem garść bezcennych informacji, ktore z pewnościa będziecie mieć w dupie.
Z tej okazji życzę wam, byście się... zesrali.
W katalońskiej tradycji Bożonarodzeniowej pojawia się postać chłopa defekującego na ziemię. Caganer zwraca ziemi to co z niej pochodzi, użyźniając ją na następny rok. Jest to symbol zdrowia, dobrobytu, a ostatecznie szczęścia na Boże Narodzenie.
W okresie przedświątecznym można kupić wiele figurek polityków, sportowców czy artystów w pozycji "na Małysza". Jest wśród nich również figurka Papieża.
Inną tradycją jest "srający pieniek".
Z tej okazji życzę wam, byście się... zesrali.
W katalońskiej tradycji Bożonarodzeniowej pojawia się postać chłopa defekującego na ziemię. Caganer zwraca ziemi to co z niej pochodzi, użyźniając ją na następny rok. Jest to symbol zdrowia, dobrobytu, a ostatecznie szczęścia na Boże Narodzenie.
W okresie przedświątecznym można kupić wiele figurek polityków, sportowców czy artystów w pozycji "na Małysza". Jest wśród nich również figurka Papieża.
Inną tradycją jest "srający pieniek".
Caga tió
Ta postać to taki dziwny kataloński święty Mikołaj. Tak mniej więcej, bo jest to kawałek uśmiechniętego drewna w czapeczce, który dla wygody podpiera się dwoma nóżkami z przodu 🙂
Temat “srającego pieńka” wygląda następująco: cały grudzień dzieci go karmią resztkami, które pozostały po kolacji. Tuczą go trochę tak, jak Baba Jaga tuczyła Jasia, aby w wigilię Bożego Narodzenia, przed pasterką, w dość specyficzny sposób wymusić aby wydalił prezenty… Tradycyjnie były to słodycze, ale dzisiaj nie ma reguły.
Jak się zmusza pieniek towdefekacji? Dzieci wyposażone w drewniane kije, biją go śpiewając tak (moje tłumaczenie):
Sraj pieniek sraj
słodycze nam daj
nie sraj śledziami
bo słonych nie zjadamy
lepiej sraj turronem
dobrze posłodzonym
jak nie bedziesz srać
będziemy cię prać…
Prawdopodobnie była to pogańska tradycja, która została włączona do świąt Bożego Narodzenia.
Więc jeśli uważasz, że będziesz miał gówniane święta... nie musi to oznaczać coś złego.
Część tekstu ukradziona - głupi by tylko nie skorzystał.
Ta postać to taki dziwny kataloński święty Mikołaj. Tak mniej więcej, bo jest to kawałek uśmiechniętego drewna w czapeczce, który dla wygody podpiera się dwoma nóżkami z przodu 🙂
Temat “srającego pieńka” wygląda następująco: cały grudzień dzieci go karmią resztkami, które pozostały po kolacji. Tuczą go trochę tak, jak Baba Jaga tuczyła Jasia, aby w wigilię Bożego Narodzenia, przed pasterką, w dość specyficzny sposób wymusić aby wydalił prezenty… Tradycyjnie były to słodycze, ale dzisiaj nie ma reguły.
Jak się zmusza pieniek towdefekacji? Dzieci wyposażone w drewniane kije, biją go śpiewając tak (moje tłumaczenie):
Sraj pieniek sraj
słodycze nam daj
nie sraj śledziami
bo słonych nie zjadamy
lepiej sraj turronem
dobrze posłodzonym
jak nie bedziesz srać
będziemy cię prać…
Prawdopodobnie była to pogańska tradycja, która została włączona do świąt Bożego Narodzenia.
Więc jeśli uważasz, że będziesz miał gówniane święta... nie musi to oznaczać coś złego.
Część tekstu ukradziona - głupi by tylko nie skorzystał.