Przyrost masy w ogrodzie od ostatniego raportu sprzed 5 tygodni (zdjęcie dla porównania). 

Ogrodowi dzidowcy, apeluję, używajcie kompostu i ściółki, bo jak kilka dni temu widziałem założone, wcześniej od mojego, ogrody ojca i brata oraz wiele innych w Polsce to smutek ogarnia jak niektóre rośliny marnie wyglądają. 

Z tego, co ostatnio można było zebrać (cebula, jarmuż, kapusta, groch, buraki, seler, por, rzepa, szpinak, brokuł, marchew) zrobiłem danie typu stir and fry z kurczakiem podawane na łamanym spaghetti. Zupa też by była spoko. 

Widok na ogród po ponad 3 miesiącach pracy nad nim.
Jedynie w ciągu 3 dni miałem pomoc przyjaciela, a resztę napierdałem sam (no z wyjątkiem jeszcze specjalisty od osuwania pniaków drzew). Dzisiaj wstępnie zamykam pracę nad tą częścią, bo jeszcze jest kupa roboty (szklarnia i kolejne pięć skrzyń do postawienia) z drugiej strony domu. Wcześniej wyglądało to jak widać poniżej.
Jeśli będzie zainteresowanie tematem to przygotuję obszerniejszą dzidę z opisem wykonanych prac. 

Pomidory kmicic(typ koktajlowe) najbardziej mnie zaskoczyły. Dopiero koniec kwietnia a sadzonki osiągnęły spore rozmiary. Pozostałe sadzonki to papryka habanero, chilli, jalapeno i inne pomidory typu koktajlowe. Całość zajmuje 3 parapety w mieszkaniu. Za ponad 2 tygodnie sadzonki trafią na działkę

Moje nowe ulubione narzędzie w ogrodzie - wyglada jak urządzenie do kastracji kotow, ale prócz tego służy do usuwania trawy z kostki brukowej. Genialne