nostalgia

27
właśnie jestem w rodzinnych stronach, odwiedzając też tych co już są po drugiej stronie. właśnie byłem na spacerze, w ten pochmurny, jesienny dzień, przechadzając się po znanych mi z dzieciństwa i młodości miejsc... i jprdl, ale wzięła mnie nostalgia, i za bliskimi mi ludzmi, co już ich nie ma, i za tamtymi pięknymi czasami, kiedy wszystko było lepsze, była rodzina, przyjaciele z którymi chodziło się na giełde komputerową i razem się grało na amidze ... aż chciałem chwycić garściami tego miejsca co już nie ma i zabrało mi się na płacz... a teraz? jedna wielka bezlitosna chujnia... życie mnie ominęło, ani kobiety, ani dzieci, a po powrocie z zagranicy czuję się jakbym wyszedł z więźienia, gdzie nie ogarniam nowej rzeczywistości... no dobra ... już wypierdalam i syry, że musiałeś to przeczytać, ale nie mam przyjaciół, którym mógłbym się wyżalić, a w psychologów nie wierze
nostalgia
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Mam 5 desperatów na pana miejsce

43
Ogłoszenia pokojów na wynajem takie są:

Przestronny pokój (7m kwadratowych) w 9 pokojowym mieszkaniu na partnerze z jedną łazienką.
Łatwy dostęp do centrum (oddalonym o 8 kilometrów).
Mieszkanie przez pośrednika, bezpośrednio przy właścicielu.
Najlepiej dla młodej, atrakcyjnej studentki skorej płacić w naturze i sprzątać całe mieszkanie.
Mili spokojni współlokatorzy (połowa to Ukraińcy którzy srają na podłogę obok kibla, a druga połowa to studenciaki wracające do domu o 2 w nocy. Oczywiście nikt nic nie sprząta, czasem ktoś tylko coś rozjebie za co płacą wszyscy).

Czynsz 1800zł/mies +350zł ryczałt (cena wzrasta o 25% po pierwszym miesiącu najmu).
Kaucja 3600zł (bez zwrotu).

Zapomniałem wspomnieć, co drugi miesiąc dezynfekcja całego mieszkania przeciw pluskwom, a co drugi inny miesiąc inspekcja mieszkania (tak byś nie miał za dużo prywatności w swoim schowku na miotły).
Mam 5 desperatów na pana miejsce
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

KryptoPEDAŁ - wysryw do walki z lewactwem

20
Dobry wieczór, najebałem się.

To z miłych rzeczy a teraz objaśnienie - naszła mnie myśl o stworzeniu narzędzia do wręcz globanej walki z lewackim myśleniem wykorzystującym ich logikę, fikołek 20 stopni i errorr404
Potencjalny trolling rzędu GLOBALNEGO
UWAGA - ten wpis to wysryw jakich mało, nie czytaj jak nie chcesz tracić czasu i śmiało możesz mi życzyć wypierdalaj.
Do rzeczy: kojarzy niemal każdy określenie np. kryptogej
cyk Słownik Języka Polskiego
https://sjp.pl/kryptogej 

No i jedziemy z tą logiką - masz problem?  Używaj KRYPTO jako przedrostek mniejszości prześladowanej w dowolny sposób.

Ban na FB za "pedały do gazu!"? Jesteś kryptomuzułmaninem - religia narzuca takie postępowanie i chociaż nie jestes muslimem a np. zwyklym katolikiem... to ukrywasz sie jako katolik ale w srodku jestes muzulmaninem.

Fikołek? Otóż nie! Według logiki lewicowej jest to słuszny argument. Nie potrzebujesz nic na potwierdzenie religii muzułmańskiej ponieważ jesteś opresjonowany katolicyzmem do którego bez własnej woli nalerzysz.

Szkalujesz czarnych? Jesteś kryptoafrykaninem. Możesz tak mówić b onie podoba Ci się postępowanie włąsnej rasy do której należysz. To, że fizycznie jesteś białym europejczykiem nie ma znaczenia - jesteś kryptonigga.

Kryptomuslim? Kryptogej? Kryptożyd? Kryptoczarny? Kryptoazjata? Kryptobuddysta? Kryptokatolik? Kryptoateista? Kryptoślepy? Kryptogłuchy? Kryptoprezydent? 

Graj ofiarę a świat należy do Ciebie! 

xD

Wysrałem się, dziękuję
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Zainteresowania 101

69
Znacie ten problem gdy ludzie myślą że jesteście obeznani a tak na prawde wiecie tylko różne randomowe ciekawostki i wiedzę powierzchowną na różne tematy?

Spoko, też to znam, i jak tak pomyślałem to dotarło do mnie że jakoś się z tego wyleczyłem a lekiem było angażowanie się w jakieś konkretne hobby.

Np mam własne bieda laboratorium chemiczne na balkonie, ogarniam trochę chemię bo mnie to ciekawi, zsyntetyzowałem już rozmaite substancje, odzyskiwałem metale szlachetne itp.
To już nie jest randomowa wiedza powierzchowna, to jest coś co potrafię bo mnie to interesuje i to robiłem.
Od jakiegoś czasu nie bawię się w chemię bo mam niedogodne warunki na balkonie, to zacząłem programować bo do tego wystarczy kąkuter, troche wolnego czasu i sprawna klawiatura.
Aktualnie jestem na etapie pisania porządnych bieda programików na linusza w shellu czy tam pythonie.

Nie chwalę się, chodzi mi o to że to co oddziela zainteresowanych od fachowców to tylko motywacja i samozaparcie...

Mam kumpli w wieku 15 - 16 lat i napierdalają eksperymenty naukowe w garażu w słoikach z rzeczy które znajdą w domu więc to nie tak że pieniądze Cię ograniczają.

Jasne, ja na swoje laboratorium wydałem kilka tyś by było dobrze wyposażone, ale zaczynałem ze słoikami i reagentami pozyskanymi z nawozu od dziadka i kreta do kibla.

Chcesz obserwować giwazdy? To kurwa zacznij od nauki trygonometrii i podstaw astronomii, jak uzbierasz to kup sobie jakiś podstawowy teleskop i zacznij od księżyca, małymi krokami.

Chcesz robić eksperymenty chemiczne? To kurwa kup sobie kilka kolb stożkowych, kuchenkę elektryczną, poczytaj w internetach w czym znajdziesz podstawowe reagenty za grosze i jazda.

Chcesz programować? To kup klawiature, obejrz tutoriala, wymyśl sobie jakiś prosty i ciekawy projekt na start, podpytaj ChatGPT czy tam stack overflow i lecisz.

Tak, to takie proste.

Jakby to ktoś mądry kiedyś powiedział:
"Zastanów się co chcesz w życiu robić, a potem zacznij to robić"

Powodzenia.

Pochwalcie się swoim hobby :) ciekaw jestem bo wiem że wielu z was ma szeroką gamę konkretnych hobby.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13827395439148