Media nawołujące do zdrad małżeńskich są współwinne ludzkich tragedii

12
Tych rzeczy przecież nie pisze się bez powodu. Te rzeczy mają oddziaływać na ludzi. Ciekawe ile tragedii w postaci rozbitych rodzin mają na sumieniu redaktorzy tych szmatławców i ich mocodawcy? Ile kobiet te gadzinowe, pejsate media przekonały, że niewierność małżeńska, skoki w bok i kurwienie się to coś normalnego, fajnego i odświeżającego? To są przecież konkretne tragedie ludzkie. 

Tych redaktorów i ich mocodawców powinno się traktować tymi samymi środkami, którymi traktuje się wszy i karaluchy.
Media nawołujące do zdrad małżeńskich są współwinne ludzkich tragedii
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Pomóżcie nie wiem co mam o tym myślec

14
Pilne pytanie. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka"-odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14141011238098