Książka/opowiadanie i zapomniane dziedzictwo

16
Książka/opowiadanie i zapomniane dziedzictwo
Książka/opowiadanie i zapomniane dziedzictwo
Skoro skusiłem was egzotycznym widokiem wschodnich rubieży posłuchajcie.
Przybyłem tu zasięgnąć zbiorowej wiedzy braci dzidowskiej.
Ostatnimi czasy, od stresu uciekam w próby napisania opowiadania/książki raczej do szuflady ale chciałem żeby było to napisane porządnie i oryginalnie. Od sierpnia szczególnie zaczął interesować temat scytów, wędrówki ludów, mongołów generalnie wszystko co związane z hordami, wędrownymi plemionami i tym co działo się za Uralem.  Jednak prawdziwym problem jest że nie chcę na siłe z bohaterów robić ludzi, bo to będzie wywoływać skojarzenia z konkrenymi narodami, ludami a jendak chcę się trochę pobawić tą nie tak wyekspolatowanym zbiorem motywów, nacji, kultury etc. 
Pytam się was, co robić? Czy wzorować się na Warhamerze i tworzyć humanoidalne potwory, szukać inspiracji w tamtejszych legendach o ichnich półbogach, posłużyć się zantropomorfizowanymi zwierzętami (choć trąci mi to furasami, jednak z drugiej strony konie pasują do stepów).
Co wy o tym myślicie
Ps. Niżej Hunowie i Scytowie na których opierałbym opowiadanie
Książka/opowiadanie i zapomniane dziedzictwo
Książka/opowiadanie i zapomniane dziedzictwo
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15700197219849