Siemano,
Pozwólcie, że powiem jadno zdanie, które mam nadzieję was skłoni do napisania co wy uważacie.
Ostatnio napisałem do dziewczyny mojego kolegi - za jego prośbą.
Podejrzewał, że jest rozrzutna jeśli chodzi o kolegów i spoiler... miał racje.
W wielkim skrócie wystarczyło popisać z nią 2 godziny, żeby chciała iść na randkę. Dokładnie napisałem to słowo RANDKA.
Najpierw mówiła, że ma przyjaciela, który chce czegoś więcej, ale ona nie jest pewna XDDD KURWA są razem prawie 2 lata.
Skłoniło mnie to do myślnenia jak sytuacja wygląda w moim związku.
Wniosek mój jest taki. Kobiety to zwierzęta. Chcą żyć szybko, gdy pojawi sie okazja idą do tego, który akurat zapewnia rozrywkę.
Po co więc inwestować np pare miesięcy lub lat w relacje, która i tak sie zakończy.
Ps. Za bardzo sie rozpisałem.
Fota zyzza bo zyzz jest w każdym z nas.