Cześć wam, dzięki.
Chciałbym wam zdać ponowny raport z mojego związku. Mija kolejny miesiąc a my dalej się kochamy, jej mama oficjalnie mówi do mnie zięciu i mówi że też za mną tęskni jak mnie nie ma. Idzie super jestem naprawdę szczęśliwy i nie wiem co by się stało gdyby nie ona.
Życzę wam drodzy przyjaciele abyście sami doświadczyli czegoś takiego, nie seksu, lecz prawdziwej miłości.
Jestem zwyczajną grubą parówą bez pieniędzy i poszanowania, a jednak ktoś mnie pokochał za to kim jestem, czyli małym chłopcem w ciele rosłego mężczyzny, jaram się czołgami i jakimiś pierdołami.
Jeśli miałbym dla was radę to proszę nie zmieniajcie się, prawdziwa miłość wynika z akceptacji a nie kłamstwa, napewno się wam uda, a stulejka to nie problem (naprawdę).
Dziękuję wam że mnie mieliście do tego momentu w życiu, jestem wam wdzięczny za dobre słowa i porady. Kocham was wy geje.
Wesołych mordy.