Filipiny Przygoda / Ciekawostki 3
1 r
16
Dzidy jak pisałem wcześniej dotarłem na filipiny i w końcu na bohol. I nadszedł czas spotkać się po raz pierwszy twarzą w twarz z kobietą która była "moją dziewczyną" od 3 lat. Wiele rzeczy mogło pójść i Bóg wie jak mnie nerwy zżerały. Co się stało potem jak się w końcu poznaliśmy w realu zachowam dla siebie. Ale dość powiedzieć, że dzisiaj jest moją narzeczoną , a w lipcu tego roku zostanie moją żoną. Pierwszy wspólny dzień spędzony razem był raczej nudny. Spędziliśmy też sporo czasu w sklepach szukając dla mnie ubrań. W topikach pociłem się jak świnia i 2 koszulki to było zdecydowanie za mało. Jak już pisałem pierwsze dwa dni spędziłem w dość przyjemnym ale drogim hotelu. 2 dni kosztowały mnie 3000 php, czyli jakieś 224 pln. W airbnb znalazłem inny tańszy hotel blisko plaży! Nie był to nawet hotel co małe condo 30 m2. Za 13 nocy zapłaciłem tylko 13 000 php 975 pln, czemu tylko ? Bo generalnie hotele obok plaży na turystycznej wysepce panglao (połączona mostem z większą wyspą bohol ) Hotele na 13 nocy średnio kosztowały 20 000 php filipińkich peso. No i dodatkowo udało mi się wytargować z właścicielem darmowy transport z i do "hotelu".
Niestety plaża koło domu wcale nie była taka super. Dało się pływać i woda była nawet dość przyjemna, ale brzeg i woda przy brzegu był zawalony łodziami rybackimi i śmieciami. Średnio dało się pływać.
W efekcie płaciłem 200/300 peso za transport za czystą i bardziej znośna plaże publiczną Aloha. Na zdjęciach jest ciemno z względu na zachmurzenie ale w słoneczny dzień było tam dość pięknie.
Dzidy był to moment gdzie naprawdę dobrze się bawiłem i czułem z swoją kobietą ale oboje się zastanawialiśmy co jeszcze możemy robić na Panglao/ Bohol I wtedy natchnienie przyszło niespodziewanie w "taxi". O transporcie i trycyklach opowiem więcej przy innej okazji. ALe szukając "taxi" tricykla zatrzymaliśmy normalny samochód który zaproponował nam transport za drobną opłatą. Jak się okazało kierowca miał jak to na Filipińczyka przydało własny biznes " jak zarobić na białasach/Turystach" ;-)
Dzidy był to moment gdzie naprawdę dobrze się bawiłem i czułem z swoją kobietą ale oboje się zastanawialiśmy co jeszcze możemy robić na Panglao/ Bohol I wtedy natchnienie przyszło niespodziewanie w "taxi". O transporcie i trycyklach opowiem więcej przy innej okazji. ALe szukając "taxi" tricykla zatrzymaliśmy normalny samochód który zaproponował nam transport za drobną opłatą. Jak się okazało kierowca miał jak to na Filipińczyka przydało własny biznes " jak zarobić na białasach/Turystach" ;-)
Dzidy za stosunkowo nie duże pieniądze wynająłem auto na cały dzień i zrobiliśmy sobie z kobietą wycieczkę po wyspie bohol. Na ostatnim zdjęciu z dziewczyną są schody prowadzące na barkę płynącą po rzece. A no cholewę Panie pchać się na barkę ? A no po to aby zjeść ! Nie pamiętam ceny ale w cenie biletu na godzinny rejs z kapela grającą na żywo dostajemy szwedzki stół gdzie można zjeść ile się chce, jednocześnie podziwiając widoki. Niestety dzień wcześniej był mały tajfun który nasypał mnóstwo śmiecia do wody, przez co była ona mętna, a i brzegi z oberwanymi drzewami nie zachwycały.
No i skoro byliśmy na boholuj to oczywiście musieliśmy zobaczyć "czekoladowe wzgórza ' Chochole Hils
Widoczki ciekawe ale nic po za tym. Widoczki ciekawe ale nic po za tym. Kolejny przytanek kosmita. No nie do końca sami zobaczycie. Bohol jest rezerwatem Przedziwnego stworzonka które z tego co sie orientuje mieszka tylko na tej wyspie. Dzidy przedstawiam wam Trasiera.
To była turystyczna pańszczyzna do "odwalenia" pierdoły dla turystów. Całkiem fajne i przyjemne. Ale ile można ? W tym monecie warto powiedzieć słów kilka i ludziach filipinach ich historii i kulturze. Filipiny są bardzo złorzonym przypadkiem i naprawdę nie lubie generalizować. Dlaczego? Dzidy czy górale po to Polacy ? Pewnie że tak. Tak samo jak kaszubi. Ale ich kultura jest na tyle inna od reszty z nas że maja własne dialekty sposób myślenia ( filozofia górlaska) itd. filipiny to ponad 7 000 wysp ! Każda z własnym dialektem lokalnymi zwyczajami kulturą itd. Dziewczyna z Manili będzie bardzo inna od dziewczyny z wioski pod Manilą Jeszcze inna od dziewczyny z "Negros occidental" czy z muzułmańskiego davos ! Zaraz Negros occidental?! Czyli w wolnym tłumaczeniu "wypadkowy czarnuch", Hisoria jest prosta. Pierwsi Europejczycy którzy tam dotarli spotkali bardzo mocno opalonych Filipińczyków i wzięli ich za murzynów. Z trąd nazwa. Ale wracając do filipińskiej kultury. Jest to była kolonia Hiszpańska Z przytłaczającą większością katolików. Dlatego większość filipińskich nazwisk brzmi lub jest żywcem z Hiszpańskiego! Jest tam też sporo zabytków architektury Hiszpańskiej jak w Ameryce południowej
Jak ten kościół zbudowany w całości z cegły wykonanej z martwego koralowca. ALe jednocześnie filipiny robią się strasznie "zachodnie" Jeżykiem urzędowym tagalog i angielski ! Dlaczego tak, a co z Hiszpańskim? A no to dlatego że Amerykanie podbili filipiny w 1902.czyniąc z nich defa to swoja kolonie aż do 1992 roku ! W efekcie lokalna kultura to naprawdę niespotykana nigdzie indziej mieszanka i podejście do rzycią. Tak swoją drogą chłopska biła morda w Polsce będzie uważana za piękną na filipinach tak długo jak jest biała ! Tak więc dzidowcy jest jeszcze nadzieja w filipinki są bez porównania leprze od polek. Ale to temat rzeka na inna dzidę. Ale naprawdę warto wyjść po za schemat turysty i posiedzieć z lokalami i z nimi pogadać. Właśnie na boholu spotkałem czarnucha z którym się zaprzyjaźniłem. "mr white" , Czyli po naszemu Pan Biały ;-)
Pomimo pigmentodotatności i pochodzenia z Hrameryki był to naprawdę inteligentny prawicowy interlokutor szczerze nienawidzący "blm" i reszty tej zarazy.
A co w kolejnej dzidce? Zobaczymy, piszcie jak się wam podoba.
Pomimo pigmentodotatności i pochodzenia z Hrameryki był to naprawdę inteligentny prawicowy interlokutor szczerze nienawidzący "blm" i reszty tej zarazy.
A co w kolejnej dzidce? Zobaczymy, piszcie jak się wam podoba.