400
153

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
1

3
Łotysz siedzi wraz ze swoją rodziną z inteligencji w mieszkaniu w kamienicy. Trzyma wielki worek ziemniaków i wlepia w niego oczy. Nie dowierza. Jego syn, członek młodzieżówki Partii się dziwi: czy nie lepiej żyć w zakłamaniu, niż w tragicznej rzeczywistości? Ojciec kręci głową. Dość ma halucynacji z niedożywienia.

Łotysz siedzi z babą i synem w chałupie. Trzyma wielkiego zimnioka i wlepia w niego oczy. Nie dowierza. Jego chłopski syn się dziwi: czy nie lepiej żyć w niewiedzy, niż w smutnej prawdzie? Ojciec kręci wyłysiałą głową. Ma dość halucynacji z niedożywienia.

Łotysz siedzi z synem na babie. Trzyma zimnioka. Łotysz wciąż nie dowierza. Wychudzony syn się dziwi: szczęście czy prawda? Baba i syn patrzą na Łotysza. Stary 30 letni Łotysz mówi: "prawda". Ma dość halucynacji z niedożywienia.

Łotysz siedzi na jałowym polu. Sam. Patrzy na kamień który trzyma ręką i kikutem. Mroźny wiatr. Łotysz jednak cieszy się, przynajmniej nie ma już halucynacji. Ale to nieprawda.
Łotysz siedzi w gułagu. Jedyne co ma to halucynacje z niedożywienia.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+39
0.16235494613647