Każdego dnia Karol wstawał wcześnie rano, zmęczony i niewyspany. Spał tylko 5-6 godzin, wierząc, że więcej czasu na pracę to większa produktywność. Jednak z czasem zauważył, że jego koncentracja i nastrój pogarszały się. Czuł się ciągle rozdrażniony, miał trudności z zapamiętywaniem, a jego wydajność w pracy malała. W końcu postanowił to zmienić i zaczął spać regularnie 8 godzin. Już po tygodniu zauważył poprawę – jego umysł stał się jaśniejszy, a nastrój bardziej stabilny.
Eksperci ostrzegają, że regularne spanie krócej niż 7-8 godzin może zwiększać ryzyko chorób serca, cukrzycy i obniżać odporność organizmu. Brak odpowiedniego snu prowadzi również do problemów z pamięcią, osłabienia zdolności podejmowania decyzji i w dłuższej perspektywie do poważniejszych schorzeń, takich jak depresja.
Zmotywowany Karol zrozumiał, że sen nie jest luksusem, lecz koniecznością. Jego ciało i umysł potrzebowały regeneracji, aby w pełni funkcjonować. Teraz, przestrzegając ośmiogodzinnego snu, poczuł różnicę i odkrył, że lepszy odpoczynek przynosi większą efektywność, radość i zdrowie.