Siemano. Stwierdziłem dzisiaj że mamy jako społeczność dostęp do wielu źródeł całkowicie randomowej rozrywki (typu podcasty, gry, filmiki na yt, filmy itp. rzeczy) ale istnieje też fakt, że każdy ma swoje zainteresowania, tematy. W dobie powszechnego korzystania z zajebiście, kurwa dużych ilości zasobów w internecie zderzyłem się z sytuacją, w której mimo że mam setki tysięcy milionów w chuj bajtów danych nie mogę znaleźć czegoś rzeczowego l/lub ciekawego w tej otchłani. Wiem dobrze że wy dzideczki macie (oczywiście nie wszyscy) sporo we łbach i moglibyście zarzucić jakimś ciekawym tematem/podcastem/filmem/książką/serialem/kanałem na yt. Kurwa czymkolwiek wartościowym co by kogokolwiek zaciekawilo. Od siebie mogę na start rzucić : podcast kryminatorium, kanały UNB, Głupia nauka, smartgasm. Ksiazki: inkwizytor, trylogia husycka, pan lodowego ogrodu. Dobra nie krzyczta za textwalla. wypierdalam. Kot dla atencji