cześć problem mam

87
Siema mam problem mianowicie jeszcze 3 miesiące temu w moim życiu się nic nie działo, po prostu granie i szkola to był mój cały dzień, jednak na początku września pojechałem do kolegi a ten zapoznał mnie z ludźmi, z którymi kontakt dotrzymuje do dziś jednak była tam taka jedna dziewczyna która z początku zupełnie mi się nie podobała, po prostu stwierdziłem że jest fajna i tyle nie myślałem na zasadzie czegoś więcej, jednak wyżej wymieniony kolega zaczął gadać mi że do siebie pasujemy że fajnie jakbyśmy ze soba byli i wkręcił mi ją do głowy aż mi się spodobała, jednak mówił mi tak bo ona mu się nie podoba a on jej tak. Warto powiedzieć że dogadują się naprawdę dobrze, codziennie rozmawiają przez telefon (mieszkają dosyć daleko więc częściej spotykam się z nią ja jednak jestem pizda i nie zachowuje się w 100 procentach luźno i naturalnie przez co rozmowy przez telefon i nie tylko z nią wyglądają bardzo niezręcznie po prostu stresuje się i nie wiem o czym rozmawiać przez co często siedzimy w 3 osoby) są po prostu dobrymi przyjaciółmi i to mnie w tym najbardziej boli, że ona mnie lubi jednak jestem odstawiany na bok przez mojego najlepszego przyjaciela. Chciałbym coś podziałać i wiem że wiele stąd chuj to obchodzi bo to nie strona o tym jednak fajnie że mogłem się wygadać bo nie mam komu. Co ja mam robić w tej sytuacji, codziennie jest mi w chuj smutno gdy o tym mysle. Dodam że nie mam wielkich kompleksów dbam o siebie i nie wyglądam jak gówno. Najlepsze jest gdy czasem przychodzi do mnie i mnie tuli tak po prostu wiem że robi to z wieloma osobami bo jest milusia jednak najczęściej robi to z ziomkiem i ze mną. Nie chcę żeby doszło do jakieś pojebanej akcji że zacznę się wkurwiac na przyjaciela z zazdrości. Wiem że teraz potrzebna mi jest taka osoba bo nie jestem tym samym sobą co kiedyś, zacząłem się częściej smucić i przygnębiać. Z góry dzięki za odpowiedzi pozdrawiam i życzę szczęścia.
0.043689966201782