PGNiG w chuja leci ..

32
Czy miał ktoś podobną sytuację z PGNiG?
Otóż na początku zeszlego roku wysłali mi pismo o dopalcie, oraz zmienionym numerze konta. Ja się oczywiście zajebałam w akcji i wszytsko płaciłam na stary numer konta aż przyszło wezwanie do zapłaty i że jak nie to komornik itp. chuj z kwotą, zadzwoniłam, wyjaśniłam, okazało się że środki wracały na moje konto, ale były to takie kwoty, że nie byłam w stanie na codzien tego zauważyć. Dodałam nowy numer konta i od tamtej pory płaciłam normalnie.
Ostatnio jeszcze w grudniu dostałam maila od nich o zadłużeniu, tzn nie opłaciłam w terminie JEDNEJ faktury więc z automatu to wysyłają, jakoś mi uciekło z głowy. Zapłaciłam i tyle.
W styczniu jakoś tak ogólnie sprawdzałam sobie historię konta i... Chuj, moje zadłużenie, które zapłaciłam znów wróciło mi na konto... (Dodam że są to serio kwestie groszowe, dwu miesięczna opłata za gaz w porywach do 40, no kurwa nikt by nie zauważył jak codziennie nie wchodzi na konto i nie obczaja).
I teraz tak, trzy dni dzwoniłam, nikt nie odbierał po 40 minutach oczekiwania na połączenie. Zainstalowałam nawet ten ebok który tak sztuczna inteligencja zachwala, w końcu zapłaciłam przez to. Dalej ni chuja nie da się do nich dozwonic. Nie mam pojęcia jak wygląda moje rozliczenie, nie jestem w stanie się z nikim skontaktować. Dziś dostałam jakieś smieszne pismo mówiące o zmianie taryf, o że np taryfa z-43 to koszt 179 zł, ale legendy do taryf nie mam żadnej więc nie wiem na co się łapie.

Ogólnie mnie to wkurwia, i już trzy razy pisałam do nich przez ten ebok żeby się ze mną skontaktowali ale nie ma żadnego odzewu.

Wiem że na tym eboku rzekomo mogę sprawisz swój stan konta ale chciałabym się skonsultować z jakimś pracownikiem tej cudownej instytucji żeby mi wyjaśnił dlaczego do chuja moje przelewy do nich nie idą plus to gówno które dostałam.
0.046243906021118