Kopacz w gospodzie

0
Bońdz mno
typowy syn farmera
anon, lvl 20
stoisz sobie w kolejce w gospodzie Orlana
przed Tobą ze trzy osoby
jedna z nich wyróżnia się z tłumu
kopacz
pewnie ma niewiele wyższy lvl od Ciebie, ale z ryja wygląda jakby odkopali go ze skamieliny w starej kopalni i pamiętał czasy, jak śniący jeszcze nie był śniący
umysłowa drabina
jąka się, sepleni, telepie nim w miejscu jakby kurwa dostał, piorunem kulistym
poproszę gin i tego eeee
wskazuje brudnym, jakby grzebał u Pyrokara w dupie, paluchem na ladę, na której prezentuje się potrawka z chrząszcza a'la Snaf, z ryżem i grzybami
to to to! tego to popsze!
Potrawkę?
No ta! to ta te dawej!
Dużą?
tak tak!
Orlan nabił wszystko na zwój i wziął się za pogrzewanie potrawki
Kopacz bierze do rąk zwój
pełne skupienie
analizuje cyferki
Wygląda jak ten zjeb w kucyku, próbujący rozgryźć kamienne tabliczki
żyłka pulsuje, jakby miała wypierdolić do wieży Xardasa
ACCES VIOLATION
A TO PODŁA GNIDA
ja pierdole xd
Orlan spokojnie pyta o co chodzi
ZŁODZIEJSKIE NASIENIE! 15 MIAO BYĆ! 15!
Drogi Panie, 12 sztuk złota za gin i 5 sztuk za potrawkę
NIEEE, TO TO TAM! TAM 3 SZTUKI ZOTA
pokazuje na mniejszą porcje
Tak, ale co cena za małą potrawkę, a Pan chciał dużą, duża 4 sztuki
CIEBIE ZAŁATWIE Z WYJĄTKOWĄ PRZYJEMNOŚCIĄ! ZWROT PIENIĘDZY, REKLAMACJA!
wszyscy w kolejce beka.runateleportacji
Już odgrzewam dużą porcję, musi Pan taką przyjąć
Coś popluł, kopnął nogą w blat, popultał po gospodzie jak ze szponem beliara w dupie, ale po chwili się uspokoił
Patrzysz, a ten zjeb kurwa nachyla się przez lade
Kontroluje Orlana
DUŻA MISKA MORA! PAN DA DUŻĄ MISKE BO ZAPŁACIŁEM
Wiem wiem, spokojnie, duża porcja
Wtem pada magiczne (niczym ruda) pytanie
Jaki sos?
A JAKIE SOM?
Tutaj ma Pan na tabliczce napisane
Twarz skupiona i czerwona jak u Saturasa, który dowiedział się, że jakiś zjeb wysadził się w powietrze z kopcem rudy
NIE POTRAFIE TEGO PRZECZYTAĆ
Noszjapierdolecozawrzód XDD
Gość przed Tobą rozjebał miseczke gulaszu w szoku
Gulasz Tekli, fajny taki, szkoda
Wszyscy beka
Kopacz jak spojrzał na każdego, a w jego oczach było widać: PROTOKÓŁ - KILOF W DUPIE, WCZYTYWANIE...
Anon spokojnie, nie chcesz dostać po ryju od czegoś co dopiero wyewoluwało od kretoszczura
PAN DA O SMAKU PIEKIELNIKÓW
Dostał, mordę ucieszył jakby się dowiedział, że jednak nie ma pokrewieństwa z pełzaczem i wyszedł
Wszyscy w sklepie znowu w śmiech
Orlan tłumaczy, że często tu przychodzi, tępy jakiś, pewnie bity lagą jeszcze za czasów płodu
Kolejka się rusza, super
NAGLE JEB!
Pierdolnięcie tak głośne, jakby Gomez dowiedział się o zawaleniu starej kopalni
Drzwi otwarte z buta (od kiedy w tej gospodzie są drzwi)
A w nich stoi kopacz
Nigdy nie widziałem tak wkurwionego osobnika
JAK STADO POLNYCH STONEK
Normalnie jak Buster, gdy dowiedział się kto mu podpierdolił paczkę ziela
wpierdala się na pełnej piździe do gospody
rozpycha między ludźmi w kolejce, jakby czaru pięść wichru używał
Mierzy czymś w wyciągniętej ręce w Orlana
Myślisz sobie: O CHUJ, NAPAD
Łapie Orlana za szmaty
Nachyla się przez ladę
NO JAK CHUJ NAPAD
Patrzysz uważnie na broń w jego dłoni
O KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.głowabloodwyna
Opróżniona do połowy miska z potrawką
REKLAMACJA! TY SUKINSYNU!! ZA MAŁO SOSU!! REKLAMACJA!!
Stoi i celuje miską w twarz z wystającą łyżką
DOLEJ!! TAK, JESZCZE, JESZCZE!! KUUUUUUUUUUUUUURWA, WIĘCEEEEEEJ SOOOOOOOOOOOOOOOSUUUUU!!!
Orlan wylał mu chyba pół słoika tego sosu
Ujebał mu całą zacisniętą w pięść łape
kurwa jak ten debil się ucieszył
Wyszedł jak gdyby nigdy nic oblizując językiem brwi z resztek sosu
0.047376155853271