Fajnie, że przypomnieliscie sobie o Wołyniu w lutym zeszłego roku.
Szkoda, że wasze oczekiwania wobec tej kwestii są na poziomie przedszkola. Patrząc na to co się dzieje w relacjach Polsko-Ukraińskich można być pewnym, że kwestia ludobójstwa na Wołyniu zostanie w przyszłości rozwiązana. Teraz nie jest dobry moment na poruszanie tak ważnej i bolesnej kwestii, z różnych względów jak chociażby propaganda rosyjska która tylko czeka na materiał, do siania dezinformacji jakoby Polska przejmowała zachodnią Ukrainę, co ma osłabić morale walczących Ukraińców. Już były mapki z zachadnią Ukrainą w granicach Polski, ruscy jako dowody przytaczali ustawę gdzie Polakom przysługują takie same prawa na Ukrainie jak Ukraińcy. Dorzućmy im jeszcze kwestie Wołynia XD

W takim razie skąd moja wiara w to, że kiedy nastanie lepszy moment do takiej dyskusji, kwestia Wołynia zostanie wyjaśniona?
A choćby z działań rządu Ukrainy w ostatnich miesiącach. Przed wojną walkę o własne państwo wiązali z walką przeciw Polsce, teraz walka o suwerenności kojarzy im się wyłącznie z wojną z Rosją, a Polska i nasz naród stali się dla nich synonimem braterstwa i pomocy. Ukraińcy zamiast budować swoją świadomość narodową na walące z Polską, budują ją na walce z Rosją, również tych walkach z przeszłości, ramię w ramię z Polakami. Do tego cmentarz orląt lwowskich który był zamknięty a lwy zasłonięte, został ponownie otworzony, lwy odsłonięte a Zełeński złożył tam wraz z Dudą kwiaty na grobach poległych polskich żołnierzy, również tych którzy polegli walcząc przeciwko Ukraińcom. Coś co kiedyś było nie do pomyślenia dla Ukraińców, dziś jest zupełnie zrozumiałe i akceptowane. Dlatego w dupę sobie wsadźcie tą fałszywą pamięć i troskę o wydarzenia na Wołyniu. Styczeń tego roku: