Cześć dzidkom pewnie wielu z Was jest fanami Marvela, wielu pewnie wręcz nienawidzi tej marki. Z racji że dzisiaj była premiera trzeciego filmu o przygodach człowieka mrówki "Ant-man i Osa: quantumania" chciałem zadać pytanie fanom serii filmówi seriali czy też dostrzegacie straszny spadek jakości tworzonych filmów na przestrzeni lat a dzisiejsza premiera wręcz aż kłuje w serce że tak słabo wyszła. Wiem że film miał być typową zapchaj dziurą oraz twórcy testowali jakiś nowy sposób nagrywania efektów wizualnych no ale mam odczucie jakby film był wygenerowany przez sztuczną inteligencję a potem tylko lekko dopieszczony i poprawiony ręką ludzką. Cały film w mroku (nawet scen po napisach nie oszczędzili), sceny walki wręcz niedostrzegalne dziejące się jakby poza kadrem, potężny Kang zdobywca dysponujący swoim w pełni funkcjonującym pancerzem niemal dostał sraczki ze strachu jak zobaczył Scotta o giga ziomkach nie wspominając. Od ostatnich 3/4 filmów na wielkim ekranie uważam że lepiej wypadają serialne na Disney+.

Podzielcie się opiniami w komentarzach, wypierdalam.