Głópi na dziś #43
Pięcioletni chłopiec wbiega do sypialni rodziców po północy i krzyczy:
- Małża, małża!
Rodzice wstają, nie wiedzą o co chodzi:
- Jaka małża synu, o co ci chodzi?
Synek wybiega z sypialni:
- Tam, tam....małża.
Rodzice idą za synkiem, który wbiega do pokoju babci. Na wersalce leży babka po 70 z podwiniętą koszulą nocną......
Synek pokazuje na psiochę babki i krzyczy znowu "małża". Ojciec spokojnym głosem:
- Synek, ale to nie jest małża.
.
.
- A smakuje jak małża...
- Małża, małża!
Rodzice wstają, nie wiedzą o co chodzi:
- Jaka małża synu, o co ci chodzi?
Synek wybiega z sypialni:
- Tam, tam....małża.
Rodzice idą za synkiem, który wbiega do pokoju babci. Na wersalce leży babka po 70 z podwiniętą koszulą nocną......
Synek pokazuje na psiochę babki i krzyczy znowu "małża". Ojciec spokojnym głosem:
- Synek, ale to nie jest małża.
.
.
- A smakuje jak małża...