Wiem, że było jakieś szejset razy, ale nadal lubię do tego wracać xD
Humor
1 r
12
Zwróćcie uwagę na ekipę przy stole. Pan Górski ledwo wytrzymał, prawie nie jebnął śmiechem, jak rzymscy legioniści na pewnym skeczu Monty'ego Pythona. Lewackie ropuchy z badylami w dupach nawet nie drgnęły, a redaktorek chciał chyba usłyszeć definicję kochającyh inaczej jako: 'to jest jak dwóch panów wkłąda sobie siusiaki w pupy, mówią, że to jest ok, masz to i ich szanować i pozwolić adoptować im dzieci'. Nie oszukujmy się, ale teraz w TV (po zaledwie kilku latach) to by nie przeszło. Dodatkowo dozgonny szacunek dla Pana Rosiewicza. Co oni kurwa myślą, że kolorową ideologią i cenzurą złamią i zastrzaszą faceta który przez kilkadziesiąt lat śmiał się w ryje czerwonym komuchom? No prośba xD