Pytanko prawne
Dyskusje ogólne
1 r
49
Siema dzięki.
Pytanie z kategorii prawnych.
Moja teściowa zajmuje dolne pomieszczenia w domku jednororodzinnym. Górne pomieszczenia zajmuje ciocia, z którą jest w stałym konflikcie.
Dom nie jest prawnie podzielony, obie strony są właścicielami w 50%. Nie ma wydzielonych pomieszczeń w takich sposób, że teściowa ma ten pokój, a ciotka inny.
Obecnie obydwie strony używają wspólnego wejścia jednak narastające kłótnie i "podkradanie" sobie pomieszczen sprawiają, że teściowa chciałaby podzielić dom tak, aby każda strona miała wydzielone pokoje.
Myślę, że istnieje taka możliwość, wystarczy zbudować schody i poprowadzić osobne wejście przez balkon i utworzyć osobne mieszkanie.
Problem jest taki, że wg urzędników drugie mieszkanie "nie może wisieć w powietrzu", a ciotka nie zgadza się na budowę schodów.
Moje pytanie brzmi, czy jest możliwe, żeby zmusić ciotkę sądowo do udziału w podziale? Oczywiście część kosztów czy nawet całe możemy wziąć na siebie, ale sami schodów bez jej zgody zbudowac nie możemy.
Z góry dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że wystarczająco jasno opisałem problem.
Pytałem też na forum prawnym, ale tam się strasznie długo czeka na odpowiedź, a nasza społeczność jest najlepsza :)
Pytanie z kategorii prawnych.
Moja teściowa zajmuje dolne pomieszczenia w domku jednororodzinnym. Górne pomieszczenia zajmuje ciocia, z którą jest w stałym konflikcie.
Dom nie jest prawnie podzielony, obie strony są właścicielami w 50%. Nie ma wydzielonych pomieszczeń w takich sposób, że teściowa ma ten pokój, a ciotka inny.
Obecnie obydwie strony używają wspólnego wejścia jednak narastające kłótnie i "podkradanie" sobie pomieszczen sprawiają, że teściowa chciałaby podzielić dom tak, aby każda strona miała wydzielone pokoje.
Myślę, że istnieje taka możliwość, wystarczy zbudować schody i poprowadzić osobne wejście przez balkon i utworzyć osobne mieszkanie.
Problem jest taki, że wg urzędników drugie mieszkanie "nie może wisieć w powietrzu", a ciotka nie zgadza się na budowę schodów.
Moje pytanie brzmi, czy jest możliwe, żeby zmusić ciotkę sądowo do udziału w podziale? Oczywiście część kosztów czy nawet całe możemy wziąć na siebie, ale sami schodów bez jej zgody zbudowac nie możemy.
Z góry dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że wystarczająco jasno opisałem problem.
Pytałem też na forum prawnym, ale tam się strasznie długo czeka na odpowiedź, a nasza społeczność jest najlepsza :)