Niby Jukej, a jak w Polsce

193
W poniedziałek nad Nottingham przewaliła się potężna burza. No nic takiego, ale stało się tak, że piorun uderzył w tramwaj przejeżdżający właśnie nad zwrotnicą, w skutek czego zwrotnica się przestawiła, a tramwaj wypadł z torów. 
Niby Jukej, a jak w Polsce
Nikt nie ucierpiał, a pasażerowie zostali bezpiecznie ewakuowani. A po co w ogóle o tym pisze? A no bo już mamy środę, a tramwaj jak stał tak stoi. I blokuje linie. A że w pięknym Nottingham linie tramwajowe są dwie to 1/4 całej sieci nie funkcjonuje. Dlaczego tak? A no bo nie wiedzą jak go ściągnąć XD wezwanie dźwigu wydaje się oczywistym rozwiązaniem, ale po pierwsze potrzebny jest całkiem spory dźwig, a taki ciężko załatwić od ręki, a primo, nawet jak już go zorganizują, to będzie zagadka gdzie go rozłożyć, bo w tej okolicy torowiska ja nigdzie miejsca na taki sprzęt nie widzę. Nie wspominając już o wiaduktach i kładkach, które są tu nasrane jedna przy drugiej. Jak nic nie wymyślą przez tydzień to pewnie zapytają Polaków, a oni im to załatwia w jedno popołudnie używając Zbyszka, flaszki żytniej i łomu. Dam znać jak coś ciekawego się tu jeszcze wydarzy.
Wypierdalam
0.043071985244751