Send noodles
Wybraliśmy się z mamusią na ramen. Mama wzięła na lekkim bulionie kaczkonowym z kaczkonową piersią i kaczkonowymi pulpetami, jajkiem, wodoroestem i czymś. Smakował rybnie i był bardzo dobry (próbowałem).
Mój to ten niżej, na gęstym i zawiesistym bulionie z wieprzowiną, jajkiem, szczypiorkiem, grzybami i wodorostem. Podobno bardzo ostry (kelnerka mnie straszyła) ale wcale bo nie, lekko pikantny. Wychlapałem do niego 1/4 buteleczki z ostrym olejkiem i ledwo palił. Można jeść bez obawień, smakuje spektakularnie.
Knajpa to Arigator w Warszawie, koszt 49 za mamy i 46 za mój. Polecam, pyszności.
Mój to ten niżej, na gęstym i zawiesistym bulionie z wieprzowiną, jajkiem, szczypiorkiem, grzybami i wodorostem. Podobno bardzo ostry (kelnerka mnie straszyła) ale wcale bo nie, lekko pikantny. Wychlapałem do niego 1/4 buteleczki z ostrym olejkiem i ledwo palił. Można jeść bez obawień, smakuje spektakularnie.
Knajpa to Arigator w Warszawie, koszt 49 za mamy i 46 za mój. Polecam, pyszności.