Łukasz T umęczony pod Patusem Piłatem 2023 Centrosomizowane

32
Łukasz T umęczony pod Patusem Piłatem 2023 Centrosomizowane
Dzisiaj cała dzidka broni osobę, która z zimną krwią zamordowała kobietę. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że argumenty broniące jego zachowania są idiotyczne, i postaram się wyjaśnić dlaczego jako osoba która zna Katowice.

Po pierwsze kierowca miał dostacznie dużo czasu na zauważenie sytuacji i reakcję. Miejsce gdzie doszło do zdarzenia jest bardzo specyficzne, Kierowca jadąc ulicą Piotra Skargi skręca w lewo w boczną uliczkę, przejeżdza przez bardzo wąską ulicę i skręca w prawo. Na screenshocie z google maps jest narysowana trasa. NIE MA innej, od strony pleców jest ślepa uliczka, zamknięta betonowymi słupkami które blokują wjazd na rynek. Kierowca siłą rzeczy jedzie powoli bo musi dokonać 2 skrętów w ciasnej uliczce, a po skręcie w ulicę Mickiewicza ma jeszcze około 50 metrów na zatrzymanie się/reakcję.
Łukasz T umęczony pod Patusem Piłatem 2023 Centrosomizowane
Tak więc teza, że się przestraszył/miał mało czasu na zareagowanie/nagle wtargneli mu na ulicę nie trzyma się kupy ani dupy.

Następny argument:
Łukasz T umęczony pod Patusem Piłatem 2023 Centrosomizowane
Jest zabawny. Dlaczego? Ano Dlatego:
Łukasz T umęczony pod Patusem Piłatem 2023 Centrosomizowane
Dosłownie 2 minuty SPACEREM od przystankku znajduje się komisariat policji. Często tamtędy chodzę i bardzo często widzę stojący na głównym deptaku w Katowicach, na ulicy stawowej radiowóz. I wątpie żeby o 5:50 wszyscy policjanci w tym komisariacie byli na wezwaniu.
Uwaga QUIZ na Inteligencję:
Jesteście kierowcą autobusu linii 910 ZTM w Katowicach, podczas wykonywania skrętu w ulicę Mickiewicza około 50 dalej widzicie aktywną bójkę, jesteś odpowiedzialny za paseżerów i pojazd, co robisz?
A) Zatrzymuje autobus, wyciagam telefon i dzwonię na 112, w chwili gdy kończę rozmowę z dyspozytorem numeru alarmowego panowie policjanci rozpoczynają czynności służbowe.
B) Zatrzymuje autobus i czekam na rozwój wypadków
C) Dostaje nagłego ataku autyzmu, i łamię przepisy ruchu drogowego i wjeżdzam na przeciwległy pas ruchu, mijam bijatykę i odjeżdzam w siną dal.
D) Dostaje nagłego ataku braku mózgu, ruszam do przodu wpierdalam się 28 tonowym klocem w dziewczynę która uderzona pada na ziemię i znika pod autobusem, zatrzymuje się parę cm przed bijącymi, trąbie na nich wszystkich, po czym ruszam do przodu, ciągnąć dziewczynę.

Tak. Łukasz T chronił paseżerów, dlatego z tymi pasażerami wpierdolił się w bijących kolesi. Chronił pasażerów, dlatego zamiast zapewnić im bezpieczeństwo stając w odległości od bijących się, to podjechał bliżej. Chronił pasażerów, dlatego zamiast wezwać służby które są dosłownie za rogiem, to eskalował konflikt potrącając tę laskę i trąbiąc na bijących się. Tak. Na pewno. 100% mordo, legit no scam.

Mówicie że dziewczyna niepotrzebie się wpierdoliła między bijących. Spoko, tylko kierowca zrobił DOSŁOWNIE to samo, więc nie mówcie że kierował się dobrem pasażerów.

I najśmieszniejsze w tym wszystkim jest, to że nie trzeba tu rozpatrywać życiorysu Łukasza T, aby wiedzieć, że linia obrony oparta o dobro pasażerów jest niemożliwa. Owszem, na pewno sam po jebnięciu Barbary Sz mógł się bać, bo jej wkurwiony chłopak po potrąceniu na pewno nie zamierzał go przytulić, przez co Łukasz T ruszył autobusem wlokąć tę dziewczynę po ulicy.

Natomiast wedle ustaleń prokuratory na niekorzyść kierowcy z piekła działają jeszcze następujące fakty:
1. W jego krwi znaleziono śladowe ilości amfetaminy (pracował na nocnych zmianach, możliwe że używał by być skupionym)
2. Prokuratora twierdzi że zażył tramadol (chuj z tym czy to był tramal, poltram czy inna nazwa) Jest to lek opioidowy, słabszy od morfiny ale nadal lek o działaniu narkotycznym. Po tym leku nie należy prowadzić pojazdów. I pamiętajmy Łukasz T był kierowcą zawodowym odpowiadał nie tylko za siebie, ale i za pasażerów.
3. Łukasz T leczył się psychiatrycznie w latach 2010-2016 tak więc zaczął się leczyć za nim podjął pracę w ZTM i zataił tę informację. To istotna informacja, zatajenie jej jest złamaniem prawa, gdyż poświadczył nieprawdę, że jest zdrowy i nabył stanowisko w sposób nielegalny. Łukasz T dzień w dzień siadając za kółko autobusu łamał prawo. I za wszystko razem został SŁUSZNIE skazany.

Czy wymiar kary jest adekwatny? To pytanie na które każdy odpowie sobie sam.
0.051262140274048