Już nie takie śmieszne?
Wszyscy pamiętamy scenę z filmu "Dzień świra", w której główny bohater odpytuje swojego syna z odmiany angielskiego czasownika "to be". W tej scenie pada zdanie: " ... Uczysz się tego piąty rok w szkole i na kursach i wszystko to jak krew w piach". Śmieszne wydaje się, że głupkowaty chłopak po tylu latach nauki nie potrafi się nauczyć czegoś tak podstawowego. Ale może ukryty przekaz tej sceny jest inny? Z późniejszego dialogu obu mężczyzn (tego na ulicy) możemy wywnioskować, że Sylwuś jest głupi, ale chyba nie aż tak bardzo. Być może więc w całej scenie chodzi o to, że odseparowany po rozwodzie od syna ojciec, nie mogąc mieć wpływu na jego edukację, jedyne co może zrobić, to opłacać mu kursy angielskiego, jednak syn wydaje przeznaczone na to pieniądze na zupełnie inne rzeczy - używki, czy choćby ciuchy. Nagle scena nabiera dość ponurych barw - oddzielony od syna ojciec, mający w nim mimo wszystko jeszcze cień nadziei, patrzy jak jego dziecko staje się coraz bardziej bezprzyszłościowym, pozbawionym ambicji człowiekiem. I to wszystko pomimo jego wielkich starań i nadziei.