Brak tytułu

43
Powiedźcie mi, dzidki, czy to ja jestem przewrażliwiony, czy to ludzie stali się obojętni na takie rzeczy. 
Byłem wczoraj na kolacji z dziewczyną w knajpie azjatyckiej. Pyszne jedzenie, wielkie porcje, bardzo niskie ceny, sam lokal mały i raczej nie przypomina restauracji. Taki trochę spelunowy w sumie. 
Poza nami było jeszcze dwoch facetów przy osobnych stołach. 
Zaczynamy jeść, a tu nagle jeden z tych klientów zaczyna gadać przez telefon. Odpala na na głośnomówiący i w trakcie jedzenia gada sobie z żonką i dracymi pizdę dzieciakami. 
Przetrwałem minutę, przetrwałem 5 minut, ale z każdym kęsem byłem coraz bardziej wkurwiony. W końcu powiedziałem sam do siebie "zaraz mu wypierdole ten telefon przez okno". Chwilę potem się rozłączył.
Nikt nie zareagował na jego zachowanie, mojej wgl. To nie ruszyło i uznała, że "może to jedyny czas w ciągu dnia, kiedy może porozmawiać z rodziną". 
Czy to ja jestem taki przewrażliwiony na tego typu zachowania czy ludzie się po prostu przyzwyczaili do braku kultury przez naszych kochanych braci z Ukrainy pierdolących na kamerkach w komunikacji publicznej i w sumie kurwa wszędzie?
0.043768167495728